W Dolomity w marcu? Oczywiście! Jeździliśmy w marcu w 3 ośrodkach: Carezza, Seiser Alm i Obereggen.
Tym razem na miejsce mieszkania wybraliśmy Tires -u podnóża masywu Rosengarten. To skądinąd urocze małe miasteczko, od sezonu zimowego 2021/2022 zyskało wielką atrakcję: Cabrio cable car. To pierwsza kolej tego rodzaju we Włoszech: dwie duże gondole z tarasem na dachu, z którego można podziwiać widoki na góry na świeżym powietrzu! Dziesięciu pasażerów jednocześnie może cieszyć się jazdą na otwartym górnym pokładzie kabiny, a kolejnych pięćdziesięciu w samej kabinie.
Z hotelu do stacji gondoli jechaliśmy ok 3 minut – to małe miasteczko, więc z każdego miejsca będzie blisko. Kolejką docieramy do Frommer Alm, czyli do ośrodka narciarskiego Carezza. Zachwyciła nas rodzinnie prowadzona Kölner Hütte na wys. 2337 m n.p.m. oferująca nie tylko napoje i posiłki, ale przede wszystkim zapierające dech w piersiach widoki: od Latemar po Weißhorn i Schwarzhorn, od grupy Brenta po Ortler, od Klockerkarkopf po Alpy austriackie i szwajcarskie.
Ośrodek narciarski Carezza może na pierwszy rzut oka wydawać się mały, ale zapewniamy, że wcale tak nie jest i warto tu przyjechać! Każdy znajdzie tu coś odpowiedniego dla siebie na cały dzień. Jest kilka miejsc przygotowanych dla dzieci, familyfun i snowpark. Na 3 trasach są bardzo ładne odcinki czarne, poza tym wiele czerwonych i niebieskich -wszystkie bardzo dobrze przygotowane. Łaknący wytchnienia znajdą wiele knajpek kuszących drinkami, przekąskami i promieniami słonecznymi. Dostać się tu można na wiele sposobów: gondolami z Nova Levante, wspomnianą powyżej koleją linową z Tiers, można też podjechać samochodem pod same wyciągi od kilku stron, m.in. przełęczy Carezza czy Karerpass.
Zobacz zdjęcia:
Do drugiego ośrodka narciarskiego, do którego uwielbiamy wracać, dojazd z naszego hotelu w Tires zajmował nam ok.30 min. Mowa tu o Alpe di Siusi (Seiser Alm), który naszym zdaniem jest jednym z najwspanialszych ośrodków w Dolomitach. Wysokość tras: 1800-2450 m n.p.m. Mnogość tras jest ogromna, a przy tym są przejrzyście rozłożone. Są szerokie i bardzo wygodne, głównie niebieskie i czerwone, często łączą się ze sobą. Do tego te cudowne widoki, które możesz podziwiać na trasach, ale też w knajpkach, których jest wystarczająco wiele. Polecam wjazd gondolami od strony Kastelruth na Compatsch, jest bardzo dobrze zorganizowany: parkingi z wygodnym dojściem do stacji, w tym duży parking zadaszony, jak w centrum handlowym, kasy standardowe i pick-up boxy (polecamy: 5% zniżki - automaty samoobsługowe do zakupu na miejscu lub odbioru karnetów kupionych wcześniej w necie), sklepy z odzieżą sportową oraz - co mi się bardzo spodobało - miejsca parkingowe do 30 minut przed samym kompleksem -do przebrania się na narty, przed zawiezieniem auta na miejsce parkingowe. Jest tu też wiele miejsc dla rodzin z dziećmi i snow-funparków, speed trapy, czy slalomy. Zaobserwowaliśmy też śnieżnego rowerzystę :)
Na trzecie miejsce naszej wiosennej narciarskiej przyjemności wybraliśmy Obereggen – dojazd zajął nam 40 min. W sezonie narciarskim 2022/2023 ośrodek ten świętuje swoje 50-lecie i z tej okazji przygotował wiele atrakcji dla narciarzy i snowboardzistów. Obereggen jest częścią ośrodka narciarskiego Obereggen - Pampeago - Predazzo / Latemar (40 km tras), który uważany jest za jeden z najbardziej śnieżnych i komfortowych obszarów narciarskich w całych Dolomitach i działa w pełni od początku grudnia do ostatniego dnia sezonu. Chociaż ten nowoczesny ośrodek rozciąga się na wysokości od 1600 do 2200 m n.p.m,, to nie trzeba obawiać się braku śniegu do jazdy, ponieważ zdecydowana część stoków jest ośnieżana za pomocą armatek.
Dolinka, w której mieszkaliśmy, wydaje nam się też idealna na spokojny letni wypoczynek z bogatą ofertą aktywności.
Ciąg dalszy pod galerią
Obereggen (fot. M. Knyć)
