3. Naśnieżanie i dlaczego armatki produkują "śnieg techniczny"
Gdy Georg Eistah w 1983 roku sprowadzał pierwszą armatkę śnieżną nie zdawał sobie pewnie sprawy, że kilkadziesiąt lat później jego firma będzie światowym liderem w dziedzinie naśnieżania. Założona w Obereggen firma Technoalpin zaczynała swoją działalność od serwisowania używanych, importowanych z USA armatek, zmysł techniczny założycieli szybko pozwolił na opracowanie własnych rozwiązań i szybki rozwój firmy, której obecna siedziba znajduje się w stolicy regionu Bolzano.
Śnieg techniczny – tak należy nazywać produkt armatek i lanc – składa się dokładnie z tego samego co naturalny – jego jedynymi składnikami to woda i powietrze. Obecnie uważa się, że najlepszym podłożem do jazdy na nartach to mieszanina śniegu naturalnego z technicznym.
Idealna trasa narciarska, nieodzowna w idealnym ośrodku, to 30 do 70 cm śniegu, im stok bardziej nachylony tym grubsza pokrywa śniegu.
Powietrze konieczne do naśnieżania mamy wszędzie, gorzej jest z wodą, naturalne źródła, takie jak rzeki i strumienie nie zawsze dostarczają jej wystarczające ilości, czasem jej po prostu nie ma. W większości nowoczesnych systemów naśnieżania centralnym punktem jest zbiornik na wodę, gromadzący deszczówkę i wodę spływająca ze stoków podczas topnienia śniegu. Woda zgromadzona od wiosny do jesieni jest przy pierwszych mrozach pompowana do podziemnych instalacji i dostarczana do umieszczonych na stokach narciarskich armatek i lanc śnieżnych. Dzięki nowoczesnym rozwiązaniom technicznym armatki są w stanie działać w temperaturach bliskich zeru stopni Celsjusza, jednak skuteczność działania jest optymalna przy temperaturach poniżej -5 stopni (przy -10 stopniach zużywając taką samą ilość energii armatka produkuje 5 razy więcej śniegu niż przy temperaturze 0 stopni).
W nowoczesnych ośrodkach, wyposażonych w odpowiednią ilość urządzeń, przy sprzyjającej pogodzie można w ciągu dwóch, trzech dni naśnieżyć najważniejsze trasy narciarskie, a w niektórych, mniejszych całość tras.
Nowoczesny ośrodek może obyć się bez naturalnego śniegu co niestety z powodu ocieplenia klimatu zdarza się coraz częściej na początku sezonu.