Polityczny gorący kartofel w Austrii - powraca pomysł połączenia Sölden i Pitztal

Temat ten znalazł się w nagłówkach gazet w 2019 r., kiedy proponowane połączenie ośrodków narciarskich Sölden i Pitztal wywołało poruszenie. Wszelkie procedury związane z projektem zostały wstrzymane na początku 2020 roku po negatywnym raporcie OOŚ sporządzonym na wniosek operatorów.
Dziś temat wraca jako gorący polityczny kartofel.
Z jednej strony argumenty operatorów o przyszłości turystyki w regionie z drugiej strony argumenty ekologów o ogromnej ingerencji człowieka w nienaruszony obszar lodowcowy pomiędzy narciarskimi lodowcami Pitztal i Ötztal.
W grę wchodzi bowiem zagospodarowanie ogromnego, ponad 60 hektarowego obszaru znajdującego się na wysokości ponad 2500 m n.p.m. By zrealizować projekt, inwestorzy musieli by:
- Wysadzić i przemieścić ponad 750 000 m3 lodu i skał
- Wylać ponad 35 000 m3 betonu
- Wybudować zbiornik, zbiorniki na wodę o pojemności ponad 100 000 m3
- Zbudować kilkasetmetrowy tunel
- Postawić minimum 41 podpór pod wyciągi
- Koszt 140 000 000 euro
- Planowany czas prac: 6 lat.
Przeciwnicy projektu nie próżnowali, przez dwa lata zebrali pod petycją ponad 160 tys. podpisów. Kilka dni temu petycja została przekazana władzom Tyrolu
Przeciwnicy chcą pójść jeszcze dalej i przegłosować pięcioletnie moratorium na rozbudowę i łączenie ośrodków narciarskich.
Tyrolski prawnik specjalizujący się w ochronie środowiska Walter Tschon uważa, że szanse na realizację projektu są "bliskie zeru".
Wątpliwe jest, czy ekspertyzy sporządzone przed laty w ogóle jeszcze odzwierciedlają rzeczywistość. Zmiany klimatyczne niszczą lodowce. Tam, gdzie według planów nartostrady miały przebiegać po lodzie, "dziś jest goła skała" - mówi Estermann z inicjatywy obywatelskiej "Feldringer Böden", zapowiadając walkę „do końca” o wstrzymanie fuzji i moratorium. Jeśli chodzi o propozycję moratorium, wydaje się, że daleko jej do jednomyślności. Dotyczy to również Zielonych, którzy są zaangażowani w koalicję rządzącą obecnie w Tyrolu. Obecny Minister Środowiska również uważa, że takie moratorium nie byłoby prawnie dopuszczalne.
Z kolei Gubernator prowincji Günther Platter (wiceprezydent) nie chce całkowicie zaprzestać fuzji. "W koalicji określiliśmy warunki ramowe. I tak będzie nadal w tym okresie legislacyjnym" - mówi.
W Tyrolu szykuje się gorące polityczne lato z lodowcem w tle.
Więcej o projekcie połączenia lodowców Otztal i Pitztal
Ciąg dalszy pod galerią
Lodowce Otztal, Pitztal i teren prac
- Redaktor naczelny Piotr Burda