Skip to main content

Ośrodki narciarskie mierzą się ze wzrostem cen prądu

Autor: |
Zmiana pogody (foto: PB Narty.pl)
Zmiana pogody (foto: PB Narty.pl)

W czasie gwałtownie rosnących cen energii, ośrodki narciarskie są zaniepokojone. Wielu gestorów ośrodków narciarskich może nie będzie stać  na zapłacenie rachunku za prąd.

Już ubiegłej zimy początek wojny na Ukrainie spowodował wzrost cen energii. To już było mocne uderzenie w przemysł narciarski. Niektóre ośrodki narciarskie we Francji zdecydowały się nawet na zamknięcie kilka tygodni wcześniej tak jak Pra-Loup. Energia elektryczna do zasilania wyciągów i armatek śnieżnych, paliwo do ratraków. We Francji już pod koniec ubiegłego sezonu mówiło się już o podniesieniu cen karnetów wy zrekompensować wysokie ceny energii elektrycznej.

Burmistrz Les Orres (Hautes-Alpes) próbuje zaalarmować władze publiczne. Jego rachunek za prąd wzrósł 13-krotnie. Bez pomocy państwa taka podwyżka zabije ośrodek

Problem dotyczy również ośrodków  w całej Europie. Jeden z dużych gestorów z Norwegii mówi wprost, że jeśli będzie musiał kupować energię elektryczną w cenie 10-krotnie wyższej, to zamknie niektóre ze swoich ośrodków.

Ośrodki już dziś zastanawiają się jakie oszczędności wprowadzić, by obniżyć rachunki.

Poza ewentualną pomocą ze strony władz publicznych kurorty przygotowują się do oszczędności. Spowolnienie niektórych wyciągów to opcja, którą rozważa ośrodków. Możliwe jest również zamknięcie niektórych obiektów infrastruktury. W Val d'Isère niektóre wyciągi mogłyby być wyłączone "gdy jest mniej klientów".

Zmniejszenie prędkości wyciągów krzesełkowych

Pierwszą dźwignią oszczędności dla ośrodków narciarskich są wyciągi, które średnio stanowią ponad 90% zużycia energii w ośrodkach. W Val d'Isère stanowią one około 60%, ponieważ 40% przeznacza się na sztuczne naśnieżanie, jak twierdzi Olivier Simonin, dyrektor generalny kolejki linowej. "Kiedy masz wyciąg krzesełkowy i orczyk, które przyjeżdżają w to samo miejsce i odjeżdżają z prawie tego samego miejsca, zamkniemy część urządzeń, kiedy jest mniej klientów.

Myślimy też o zmniejszeniu prędkości wyciągów: gondola, która pracuje z prędkością 6 m/s, będzie jeździć np. z prędkością 5 m/s, zwłaszcza w okresie między feriami szkolnymi." - Olivier Simonin

"To wydłuża podróż o około minutę, dla klienta, jest to prawie niezauważalne". A żeby przewidzieć ewentualny brak energii, armatki śnieżne będą uruchamiane wcześniej niż zwykle. "Postaramy się w jak największym stopniu przewidzieć produkcję sztucznego śniegu w okresie przedsezonowym, aby nie kumulować okresu produkcji śniegu i okresu pracy wyciągów." Ośrodek chciałby pod koniec zimy zmniejszyć zużycie energii o 10%. Zwłaszcza że rachunek rośnie.

Zróżnicowanie prędkości wyciągów to rozwiązanie, które każdy może wprowadzić w życie. Są też rozwiązania bardziej lokalne, wręcz mikrolokalne, jak np. obniżenie temperatury w biurach o 0,5 stopnia..., które można dostosować do każdego kurortu i jego specyfiki.

Zbieramy informację o tym, jak do sezonu z szalejącymi cenami energii przygotowują się polskie ośrodki.

Zmiana pogody (foto: PB Narty.pl) Zmiana pogody (foto: PB Narty.pl)