Czy marzec to najlepszy czas na narty w Dolomitach?
Cały sezon narciarski przed nami, co powiecie na marcowe zakończenie w Dolomitach?
Bazując na doświadczeniach z zeszłego roku, mogę stwierdzić, że marzec w Dolomitach okazał się strzałem w dziesiątkę. Mimo że to końcówka sezonu, warunki były znakomite, a wyjazd pozostawił same pozytywne wspomnienia. Oto krotki zestawienie moich wrażeń w kilku punktach
1. Naturalny śnieg i mało narciarzy
Zaskoczyło mnie, jak dużo było naturalnego śniegu, nawet na niższych wysokościach. Trasy w ośrodkach Val di Fassa, Arabba-Marmolada, Ski Center Latemar i San Pellegrino były świetnie przygotowane, a pokrywa śnieżna nie budziła żadnych zastrzeżeń. Co więcej, stoki były niemal puste – marzec rzeczywiście jest idealnym czasem, by cieszyć się jazdą bez tłumów.
2. Sellaronda – obowiązkowy punkt programu
Jednym z najważniejszych punktów wyjazdu było przejechanie Sellarondy, słynnej narciarskiej pętli wokół masywu Sella. Ta spektakularna trasa o długości około 40 km oferuje niesamowite widoki, różnorodne trasy i niezapomniane wrażenia. Każda z czterech przełęczy – Pordoi, Sella, Gardena i Campolongo – zachwycała innym krajobrazem, a płynność przejazdu pozwalała w pełni cieszyć się tą wyjątkową przygodą.
3. Raj dla smakoszy
Dolomity to nie tylko narty, ale i kulinarna uczta, w której można doświadczyć wyjątkowego połączenia tradycyjnej kuchni włoskiej i południowotyrolskiej. Region ten zachwyca różnorodnością smaków, oferując zarówno klasyczne włoskie potrawy, takie jak pizza czy makarony, jak i lokalne specjały charakterystyczne dla alpejskich tradycji. Szczególnie zapadły mi w pamięć: knedle – podawane zarówno na słodko, jak i w formie wytrawnych canederli, speck – aromatyczna wędzona szynka, która była dodatkiem do niemal każdego posiłku, kaiserschmarrn – puszyste kawałki omletu z cukrem pudrem i konfiturą, które podbiły moje serce. apfelstrudel – klasyczny deser z jabłek w delikatnym cieście, polenta – kremowa i sycąca, często serwowana z sosem grzybowym lub mięsem.
5. Słońce i piękne widoki
Marzec w Dolomitach to nie tylko śnieg, ale i wspaniała pogoda. Słońce towarzyszyło mi niemal przez cały pobyt, co podkreślało majestatyczne widoki alpejskich szczytów. Szczególnie zapierał dech w piersiach widok z Arabby na masyw Marmolady – najwyższego szczytu Dolomitów.
Pięć punktów i ocena na "piątkę" - Zdecydowanie polecam marcowe narty w Dolomitach.