Austria: Przełomowy wyrok w sprawie odpowiedzialności ośrodka narciarskiego
Sąd w Austrii wydał niedawno precedensowy wyrok, który może zmienić rozumienie odpowiedzialności operatorów wyciągów narciarskich w całych Alpach. Austriacki sąd apelacyjny oddalił powództwo niemieckiego narciarza, który domagał się około 20 000 euro odszkodowania od Tannheimer Bergbahnen za wypadek na popularnym wyciągu orczykowym na Neunerköpfle w Tannheim

Zacznijmy od opisu samego zdarzenia: w marcu 2023 roku ojciec z 6-letnim synem korzystali z wyciągu orczykowego Gundlift II w Tannheimer Tal. Podczas "niezdarnego" ,w opinii sądu, opuszczania orczyka, jedna strona kotwy zahaczyła od wewnątrz o kolano starszego narciarza, co skutkowało poważnym urazem. Dziecko wyszło ze zdarzenia bez obrażeń.
Można powiedzieć, że klasyczny przykład nieudanej jazdy lub opuszczania orczyka, gdy korzystają z niego osoby o różnym wzroście i wadze. Osoba wyższa ma orczyk na wysokości kolan, gdy druga mniejsza często na plecach. Tu konieczna jest koordynacja, umiejętność wyjęcia orczyka i bezpiecznego odprowadzenia. Tego w tym wypadku zabrakło.
Sąd orzekł, że mimo zapewnień narciarza o znajomości zasad podpartej oglądanymi poradnikami na YT odpowiedzialność za wypadek ponosi on i przyczyną wypadku była "nieostrożna czynność" samego narciarza.
Orzeczenie skupia się na fundamentalnym pytaniu: czy operator wyciągu ponosi odpowiedzialność za każdy wypadek, czy odpowiedzialność ta ma wyraźnie określone granice. Sąd apelacyjny stwierdził, że operator Tannheimer Bergbahnen nie naruszył swoich obowiązków związanych z bezpieczeństwem, a zatem nie powinien ponosić odpowiedzialności za wypadek.
Austriackie przepisy wymagają od operatorów wyciągów spełniania określonych standardów bezpieczeństwa i nakłada na operatorów odpowiedzialność w wypadku ich naruszenia.. Jednak odpowiedzialność ta nie jest nieograniczona. Prawo austriackie rozróżnia między zagrożeniami "typowymi" – którymi każdy narciarz powinien się liczyć – a zagrożeniami "atypowymi", za które operator rzeczywiście ponosi odpowiedzialność.
Operator może liczyć na ochronę, jeśli wypadek wynika z typowego ryzyka związanego z narciarstwem. Obowiązki bezpieczeństwa dotyczą głównie zapewnienia, by urządzenie działało prawidłowo i aby wszelkie zagrożenia pochodzące z samej infrastruktury (takie jak uszkodzenia techniczne czy niestabilna konstrukcja) były adekwatnie zabezpieczone.
Znaczenie wyroku dla branży.
Ten wyrok ma rangę precedensu o szerszym wpływie. Dla operatorów wyciągów – zarówno w Austrii, jak i potencjalnie w całej UE – wyrok potwierdza, że odpowiedzialność operatora jest obecna, ale nie jest bezwarunkowa. Podkreśla on znaczenie spełniania obowiązków bezpieczeństwa, jednocześnie chroniąc operatorów przed roszczeniami wynikającymi wyłącznie z założonego ryzyka sportowego.
Co to oznacza dla narciarzy?
Dla osób uprawiających narciarstwo wyrok niesie klarowny komunikat: chociaż operatorzy muszą spełniać swoje obowiązki bezpieczeństwa, narciarz sam ponosi znaczną część odpowiedzialności za swoje bezpieczeństwo na trasie i na wyciągu. Tego rodzaju wyroki zmuszają każdego z nas do refleksji nad znaczeniem osobistej odpowiedzialności i świadomości zagrożeń związanych z zimowymi sportami.









