Trzy tygodnie letnich treningów

Pierwszy tydzień młodzi narciarze spędzili w Val d’Isere, gdzie pod okiem trenerów intensywnie pracowali nad technicznymi aspektami jazdy. Jak mówi jeden z coachów prowadzących grupę, Wojtek Gajewski - „Dziennie przejeżdżaliśmy około 25 kilometrów, głównie była to spokojna jazda zadaniowa, bez ściagania się na tyczkach. Zawodnicy koncentrowali się na indywidualnych ćwiczeniach, a wieczorna analiza wideo pomagała wyeliminować nawet najdrobniejsze błędy.”

Trening w Val d’Isere był bardzo udany także ze względu na znakomitą pogodę i niewielki ruch na lodowcu. Dodatkową motywacją dla młodych narciarzy była trenująca obok kadra Francuzów, którzy obecnie stanowią bardzo mocną grupę w alpejskim Pucharze Świata.

Po dwóch dniach odpoczynku w położonej u stóp Mont Blanc miejscowości St. Gervais team przeniósł się do malowniczego Les Deux Alpes. Andrzej Bachleda-Curuś Junior tak opisuje specyfikę prowadzonch tam treningów - „Po krótkim rozjeżdżeniu wróciliśmy do jazdy na tyczkach. Skoncentrowaliśmy się na dwóch konkurencjach - slalomie gigancie oraz supergigancie. Poranne treningi na lodowcu (3200 m. n.p.m) uzupełnione były intensywnymi zajęciami na dole, gdzie młodzież dużo biegała, grała w tenisa, czy piłkę nożną.”

Niestety pogoda w Les Deux Alpes nie była już tak łaskawa dla naszych alpejczyków - spore zachmurzenie, wiatr, opady śniegu i śniegu z deszczem nie ułatwiały treningów. Kilkudniowe załamanie pogody nie pokrzyżowało jednak planów, a na ostatnie kilka dni pobytu wróciło słońce.

Po trzech tygodniach intensywnych zajęć na śniegu młodzi narciarze mogą pozwolić sobie na małe wakacje, ale już w sierpniu wrócą do wspólnych treningów.

Dodatkowe informacje oraz zdjęcia dostępne są na www.facebook.com/TauronBachledaSki oraz na www.tauronbachledaski.pl

źródło: SnowPR

źródło: SnowPR

źródło: SnowPR