Najdroższe narty świata - gdy świat luksusu wkracza na stoki
Wspólne zamiłowanie do eleganckiego wzornictwa, światowej klasy inżynieria i fachowe rzemiosło sprawiają, że nasza linia nart bomber for bentley to harmonijne partnerstwo.
„Ta linia limitowanych nart, zaprojektowana przez Chrisa Cooke'a, kierownika ds. produktów i stylu życia w firmie Bentley, we współpracy z inżynierami i rzemieślnikami Bombera z Włoch, oferuje niezrównany styl i wysoką wydajność.
Narty są wykonane z charakterystycznego dla Bombera drewnianego rdzenia, ścianek bocznych z ABS i błyszczącego wykończenia ze stali węglowej, a sześć wstawek 3-D polerowanych diamentem, to ukłon w stronę motywów skórzanej tapicerki w radykalnym modelu EXP 100 GT firmy Bentley. Poza finezją takie śmiałe detale wzmacniają konstrukcję i umożliwiają szybsze reagowanie wszystkim narciarzom.
Dostępne w trzech eleganckich stylach — Black Diamond 84 w błyszczącym wykończeniu, Centenary Edition 84 z emblematami w kształcie diamentów pokrytymi 24-karatowym złotem (z okazji 100-lecia Bentleya) oraz nowy model Ice Edition 84 w pięknym biało-szarym kolorze, z 6 posrebrzanymi diamentowymi wstawkami wykonanymi z mosiężnego polerowanego niklu.”
Powyższy tekst to opis serii powstałej we współpracy z Bentleyem pobrany ze strony producenta nart. Cytujemy słowo w słowo. „Copy” jest naszym zdaniem warte uwagi, młodzi copyrighterzy bierzcie przykład
Tyle pięknych słów o pięknym produkcie, sprawdźmy razem, czy nas stać na najdroższe narty świata?
Ceny są wysokie, bardzo wysokie, nie są jednak szokujące, widzieliśmy narty zdecydowanie droższe. Ceny nart "Bomber for Bentley" zaczynają się od 2750 euro, najdroższy model to wydatek rzędu niecałych czterech tysięcy. Do nart można dokupić kilki i kask z tej samej serii.
Powiesz, że to drogo? Nie, znane są zdecydowanie droższe narty. Szwajcarska firma ZAI oferuje modele, których ceny dochodzą do 10 000 tysięcy franków szwajcarskich. Przywołana firma ZAI przed laty współpracowała … z uwaga.. Bentleyem. Ich wspólne dzieło kosztowało „tylko” 8 500 euro. Takich duetów świat producentów nart ze światem dóbr luksusowych było w historii wiele.
Znana wszystkim firma Dynastar przed laty wraz z Ferrari wypuściła na rynek model FC08 e cenie ponad 2 500 euro.
Teraz prosimy, usiądźcie. Będzie ostro. Zaczniemy od pytania. Kto zna firmę Carradan? Śmiało, bądźcie uczciwi wobec siebie. Pewnie nikt jej nie zna. My też nie słyszeliśmy o tym wytwórcy, aż do wczoraj, gdy szykując ten materiał, pojawiła się w wyszukiwarce. Istna bomba, wiele modeli w kategorii najdroższe narty świata to ich wyrób. Wspomnijmy o Carradan Diamondback and Envy Skis za jedyne 10 000 euro, czy Carradan Mamba and Lust Editions za 16 tysięcy.
Mało wam? Dla naprawdę zamożnych poszukiwaczy artefaktów na koniec zostawiamy najdroższe narty świata.
Zestaw powstał w 2008 roku w wyniku współpracy francuskiego producenta nart firmy Lacroix, ośrodka narciarskiego Courchevel i Pinel et Pinel, paryskiej firmy z rynku dóbr luksusowych i drogich, bardzo drogich.
Efektem współpracy był zestaw zawierający parę nart Lacroix z wiązaniami Smartrack, parę kijków z włókna węglowego, skórzane rękawice narciarskie, gogle narciarskie. Zestaw zapakowany był w kufrze Pinel & Pinel, który został wykonany z włókna węglowego na stalowym stelażu, pokryty pełną skórą licową i posiadał kółka dla praktycznego transportu.
UWAGA: Wyprodukowano tylko dziesięć zestawów narciarskich Pinel & Pinel Lacroix, dostępne były tylko sklepie Lacroix w Courchevel. Zestawy sprzedawano w cenie 57 000 euro.
Ciąg dalszy pod zdjęciami i reklamą