Gdzie na narty na majówkę?
Kiedy u nas stoki pokrywają się już powoli zieloną trawą, na alpejskich lodowcach sezon jeszcze cały czas trwa. Długi weekend majowy jest tradycyjnie jednym z ulubionych terminów wiosennych wyjazdów narciarskich rodaków. Termin pod każdym względem dobry – śniegu w górach jest jeszcze sporo, warunki więc praktycznie zagwarantowane (oczywiście w wybranych stacjach), do tego dochodzi zazwyczaj dobra pogoda, niższe ceny i jeszcze dodatkowo w tym czasie w Alpach odbywa się kilka imprez.
W tym roku weekend majowy to cztery dni pomiędzy niedzielą a wtorkiem. Trochę za mało, by pojechać gdzieś dalej, za to idealny termin by poszusować w Tyrolu czy Włoszech. Jedną z najważniejszych imprez w tym terminie jest tradycyjnie już organizowany The Polish Pow(d)er Week organizowany na lodowcu Hintertux. To już XXI edycja tej popularnej imprezy. Tym razem wszystko odbędzie się w dniach 29.04 - 3.05.2016.
<content>19112</content>
Pewne punkty programu pozostają niezmienne - jak co roku będzie możliwość przetestowania nowinek sprzętowych na sezon 2016/17, będzie można poszaleć z polskim dj'em na stoku, a doskonałym dopełnieniem naszej imprezy jest bogaty program rozrywkowy każdego wieczoru. Tym razem koncert piosenek zespołu Dżem wykonywanych przez zespół Ścigani. Odbędą się też tradycyjne Zawody o Puchar Świstaka, będzie też możliwość szlifowania swojej techniki jazdy pod okiem wykwalifikowanych instruktorów.
Lodowiec Hintertux to jedyne miejsce w Austrii, gdzie naprawdę można jeździć na nartach przez 365 dni w roku. Wiosną można spodziewać się tu bardzo dobrych warunków do jazdy. Obecnie na stoku leży do 280 cm śniegu, czynnych jest 53 z 60 km tras zjazdowych.
Jeżeli chcecie zasmakować artystów dużo większego formatu, to koniecznie trzeba przywitać wiosnę w Ischgl. Kiedy do kurortu zaglądają pierwsze promienie wiosennego słońca, alpejska stolica stylu gwałtownie przyspiesza kroku. Doskonałe warunki narciarskie i koncerty pod gołym niebem pozwalają urlopowiczom łączyć aktywny urlop z imprezami kulturalnymi.Proponujemy noclegi w jednym z polecanych przez nas hoteli w Ischgl i okolicy.
Dwa ostatnie weekendy kwietnia to dwie duże imprezy. Najpierw, 24 kwietnia odbędzie tradycyjne Święto Śniegu Alp Trida. Świetna zabawa, muzyka na wysokim poziomie (dosłownie, bo koncerty odbywają się na wysokości ponad 2 tys. metrów!) i możliwość szusowania na największej o tej porze sezonu ilości tras. Z kolei 30 kwietnia sezon narciarski w Ischgl zakończy legendarny już koncert „Top of the Mountain”. Do światowych gwiazd, które zaszczyciły swoją obecnością Ischgl (Elton John, Pink, Sting, Tina Turner, Jon Bon Jovi czy też Kylie Minogue, Robbie Wiliams) dołączy w tym roku legendarna brytyjska kapela rockowa Muse. Dla wszystkich posiadaczy ważnych skipassów, wstęp na koncerty pod gołym niebem jest wolny.
Dla wszystkich, którzy wątpią w warunki śniegowe o tej porze roku w ośrodku „nielodowcowym” możemy tylko powiedzieć, że na trasach w Ischgl leży jeszcze około metr śniegu, a łączna długość udostępnionych stoków przekracza 200 km! Do majówki na pewno „wytrzyma” z tego znaczna część.
Można oczywiście zawitać na któryś z alpejskich lodowców, gdzie niekoniecznie odbywają się właśnie aż tak głośne imprezy. Na lodowcu Kaunertal jest aktualnie około 3 metry śniegu, ośrodek na lodowcu czynny jest w tym roku aż do 29 maja (obecnie czynne są prawie wszystkie trasy – 21 z 22 km). Z kolei na sąsiednim lodowcu Pitztal śniegu jest ponad 2,5 metra, otwartych jest ponad 20 km tras, a sezon potrwa tu w tym roku do 8 maja. Polecane noclegi w Kaunertal.
Nieco wcześniej, tuż przed samą majówką, na koniec kwietnia odbędzie się ciekawa impreza na lodowcu Sölden w dolinie Ötztal. Od 21 do 24 kwietnia podczas imprezy „Wein am Berg”, czyli wino na górze, kosztować będzie można win na wysokości aż 3000 m. Wtedy też nastąpi oficjalny koniec sezonu, ale trasy na lodowcach będą otwarte do 8 maja. Obecnie w ośrodku leży na trasach do 270 cm śniegu, a czynnych jest 128 km zjazdów. Warto pamiętać, że w ciągu ostatnich dwóch tygodni pracy stacji czynne będą tylko tereny ściśle położone na samych lodowcach (około 30 km tras).
2,5 metra – tyle śniegu leży aktualnie na lodowcu Stubai, co oznacza świetne warunki do jazdy na trasach oraz w głębokim śniegu poza trasami. W biurze Powder Departament początkujący freeriderzy wykupić mogą lekcje z instruktorem. Dla bardziej zaawansowanych miłośników jazdy poza trasami od 21 do 24 kwietnia odbędzie się Völkl Split & Freeride Camp – będzie okazja by pojeździć z dala od uczęszczanych tras i masowej turystyki z Aline Bock - zwyciężczynią Freeride World Tour w 2010 roku. W Neustift polecamy wiele hoteli i apartamentów na każdą kieszeń -rezerwacja noclegów w okolicy lodowca Stubai
Spragnieni bardziej południowych klimatów powinni w tym czasie odwiedzić Południowy Tyrol. Kiedy szczyty gór pokryte są jeszcze śniegiem, a w dolinach pojawiają się już kwiaty, wówczas najlepiej zauważalny jest alpejsko-śródziemnomorski charakter Południowego Tyrolu. Pierwsze oznaki wiosny w regionie to nowalijki na straganach, rowerzyści i biegacze na ulicach – a w na stokach – całkiem sporo narciarzy. Na początku maja bez problemu będzie można poszusować w kilku ośrodkach, zwłaszcza, że w tym roku opady śniegu w tym regionie były wyjątkowo obfite.
Do 8 maja pracować będzie popularny wśród polskich narciarzy ośrodek Maso Corto w dolinie Val Senales. W połowie kwietnia naprawdę twardzi zawodnicy mogą wystartować w tradycyjnym Ötzi Alpin Maratonu, czyli zawodach triatlonowych (jazda na rowerze, biegi i skialpinizm) rozgrywanych na dystansie maratońskim (ponad 42 km). Obecnie na trasach w ośrodku leży ponad 160 cm śniegu. W Val Senales polecamy hotele i apartamenty znajdujące się w pobliżu dolnej stacji kolei gondolowej
Spośród innych włoskich ośrodków narciarskich, do końca kwietnia będzie mona szusować w Suldzie (pod szczytem Ortler), gdzie obecnie leży ponad metr śniegu, czynny będą też stoki w ośrodku Adamello Ski (w tej chwili czynne są prawie wszystkie trasy na których zalega do 250 cm śniegu).
Jeśli ktoś będzie chciał się wybrać na majówkę nieco dalej, oczywiście będzie mógł pojeździć także w Szwajcarii i Francji. W kraju Helwetów najdłużej działać będą najwyżej położone ośrodki – w Davos i Zermatt stoki czynne będą do 1 maja, w Engelbergu na Titlis – do 22 maja. Do 24 kwietnia będzie można też pojeździć w Andermatt i 4 Vallées. W najwyższych partiach szwajcarskich Alp panują bardzo dobre warunki, a pokrywa śniegowa nierzadko przekracza 3 metry śniegu. Warto pamiętać, że lodowcowy ośrodek Saas-Fe zamykany jest w połowie kwietnia, ale potem otwarty zostanie w połowie czerwca aż do kolejnej zimy. Noclegi w Engelbergu znajdziesz tu.
W Alpach Francuskich dobre warunki do jazdy panują jeszcze w kilkunastu miejscach. W wysokich patiach gór leży nierzadko ponad 3 metry śniegu, a miejsc, w których otwartych jest ponad 30 km tras jest ponad dwadzieścia. Jednak większość ośrodków czynna będzie do 17 lub 24 kwietnia, będą jednak też miejsca, w których poszusować będzie można i w czasie majówki. Val Thornes będzie czynne do 8 maja, podobnie też będzie w Tignes. W tej pierwszej stacji na stokach leży obecnie od 140 do 260 cm śniegu, a otwartych jest wszystkie 150 km tras. Natomiast w Tignes śniegu jest nieco mniej – od 100 do 180 cm, ale warunki na trasach są równie dobre – otwartych jest ponad 75 km zjazdów.
Koncert MUSE w Ischgl