Czantoria - Ustroń - wymiana krzesełek.

Tylko pięć minut, a nie kwadrans jak teraz, będzie od jesieni trwała podróż krzesełkami na Czantorię. Czantoria to jedna z najpopularniejszych gór w Beskidach, bo atrakcji tu nie brakuje. Turyści przyjeżdżają dla pięknych widoków, które można podziwiać z wieży widokowej na szczycie czy dla rynny, w której poszaleć można na saneczkach. Są też nowe trasy spacerowe, pokazy sokolnicze, a w zimie oświetlony wyciąg orczykowy oraz odnowione i wyprofilowane trasy narciarskie.

Teraz czas na kolejną i to najdroższą inwestycję - usunięcie przestarzałego wyciągu i postawienie w jego miejscu nowoczesnych krzesełek.

- Mimo ciągłych inwestycji, turyści uciekają nam na Słowację, gdzie powstaje coraz więcej nowoczesnych wyciągów, więc musimy zrobić wszystko, żeby ich zatrzymać i przyciągnąć do nas. Stąd ta inwestycja - tłumaczy Czesław Matuszyński, prezes Kolei Linowej Czantoria.

Nowy wyciąg powstanie jeszcze w tym roku. 19 czerwca Kolej Linowa rozstrzygnęła przetarg na dostawcę urządzeń i ich montaż. Startowało kilka firm. Jest o co walczyć, bo budowa nowego wyciągu, najnowocześniejszego po polskiej stronie Beskidów, to inwestycja rzędu 15 mln zł. - Zaciągnęliśmy już na ten cel kredyty - mówi prezes Kolei Linowej.

Obecnie podwójne krzesełka wyjeżdżają na Czantorię w 15 minut (jadą z prędkością 2 metrów na sekundę). Nowe, poczwórne, z wygodnymi kanapowymi siedziskami, będą wywoziły turystów w 5 minut (5 metrów na sekundę). Oznacza to, że w ciągu godziny krzesełka będą mogły wywieźć 2 tys. osób (obecnie ponad 800) i skończą się długie kolejki. Mimo większej prędkości wyciągu, nie będzie jednak problemów z wsiadaniem i wysiadaniem, gdyż krzesełka będą zwalniały na stacjach. - Obecnie w ciągu roku na Czantorię wywozimy 460 tys. turystów. Po zmodernizowaniu kolejki liczba ta powinna wrosnąć do 700, a docelowo nawet 800 tysięcy - liczy Czesław Matuszyński.

Prace przy budowie nowej kolejki ruszą we wrześniu i potrwają całą jesień. Pierwsi turyści usiądą na nowych kanapach tuż przed rozpoczęciem sezonu zimowego. Ceny biletów ulegną zmianie, ale jak zapewnia Matuszyński, podwyżka będzie nieznaczna.

Staruszka się psuje
Kolej Linowa na Czantorię została oddana do użytku w 1967 roku. W ostatnich latach coraz częściej się psuła. W 1999 roku z krzesełek trzeba było ewakuować aż 200 osób, w kwietniu tego roku, dzień przed przeglądem technicznym - piętnaście.