PŚ: Zakopane stolicą skoków narciarskich, aż siedmiu Polaków w drugiej serii.
W zawodach rozgrywanych w stolicy Tatr, zwyciężył Austriak, Wolfgang Loitzl. W drugiej serii zobaczyliśmy aż 7 Polaków, co było dość sporym zaskoczeniem.
Do stolicy Tatr, już po raz kolejny zawitali najlepsi skoczkowie Pucharu Świata, by przy pełnych trybunach stworzyć nie zapomniane święto. Oprócz26 tys. widowni, do Zakopanego przybyło wiele znakomitych gości m. in trener polskiej kadry narodowej, Leo Beenhakker
Trudne warunki
Pierwsza seria przebiegała w dość nierównych warunkach. Gdy jedenastu skoczków oddali już swoje próby, wiatr postanowił zepsuć imprezę, jaka się dopiero na Wielkiej Krokwi rozkręcała i trochę narozrabiać. Organizatorzy nie kusząc losu, skrócili najazd na belkę nr 3 i zabawa zaczęła się od początku.
Dobry występ
Nasi reprezentanci bardzo dobrze spisali się w piątkowych zawodach. Najpierw dzień wcześniej w kwalifikacjach wszyscy awansowali do zawodów a następnie aż siedmiu z nich wywalczyła miejsca w pierwszej „30”. Oprócz Adama Małysz który skoczył 121 m oraz 118 m,zajmując ostatecznie 8 miejsce ( po pierwszej serii czarty), wysokie pozycję zajęli także Kamil Stoch (119,5 i 115 m), który był 11, Rafał Śliż (118,5 i 115 m) wywalczając 12 pozycję oraz Stefan Hula (116,5 i 112 m) zdobywając 18 pozycję. Na pewno należy docenić również występ Krzysztofa Miętusa (22 miejsce, Piotra Żyłę ( 29 pozycja) i Marcina Bachledę (30 lokata).
Byli lepsi
Zawody wygrał jeden z faworytów, Austriak Wolfgang Loiltz (129.5, 132.m) z łączną punktacją 272.7 pkt, wyprzedzając swojego rodaka Gregora Schlierenzauera (127,5, 130 m.), który uzyskał 262,5 pkt, natomiast trzeci był powracający po dłuższym okresie bez formy, Niemiec Martin Schmidt (121, 129.5 ) z łączną notą 249.4 pkt.









