Nie daj się zaskoczyć zimie – przygotuj narty do sezonu.
Dla jednych zima już nadeszła, mają za sobą pierwsze szusy na lodowcach, dla innych nadejdzie w długi listopadowy weekend (niestety Austria zamyka stoki dla amatorów do 30 11), dla większości początkiem będą opady śniegu w Polsce.
Zima nadejdzie niespodziewanie, pewnie już w listopadzie w miejski krajobraz wplotą się pierwsze nieśmiałe śnieżynki, by w grudniu zaatakować już na całym, tym razem górskim froncie. Zaczniesz wtedy myśleć o pierwszych szusach, warto przed wyjazdem zadbać o narty.
Jeśli nie masz zdolności manualnych, nie masz czasu i miejsca oddaj narty do profesjonalnego serwisu, jeśli masz smykałkę do prac ręcznych, to zapraszamy, ten tekst jest dla Ciebie.
Zacznijmy od listy potrzebnych narzędzi, później przejdziemy do porad. Od lat prowadzimy sklep.narty.pl. Miejsce, gdzie kupisz wszystkie niezbędne narzędzia do ostrzenia, smarowania i naprawiania nart i snowboardów.
Zakupione narzędzia dostarczymy Ci od dziś również przez paczkomaty. Ta najwygodniejsza w czasach pandemii forma dostawy jest szybka i bezpieczna.
Od czego należy zacząć przygodę z samodzielnym serwisowaniem nart?
Odpowiedz sobie na kilka pytań.
- Ile dni w sezonie spędzasz na nartach?
- Ilu par nart używasz?
- Ilu domowników jeździ na nartach?
- Czy masz miejsce, w którym będziesz mógł, bez wzniecania „wojny domowej” majsterkować przy nartach?
Im wyższe cyfry przy odpowiedziach na trzy pierwsze pytania, tym bardziej powinieneś zainteresować się samodzielnym przygotowywaniem nart czy snowboardów.
Odpowiedź na czwarte pytanie jest bardzo ważna, pamiętaj: przy ostrzeniu nart na blat stołu, podłogę lecą drobinki metalu. Przy smarowaniu unosi się zapach palonej parafiny. Przy uzupełnianiu dziur w ślizgu pojawi się zapach palonego tworzywa sztucznego. Nie zabieraj się za tuning nart w kuchni bez konsultacji i negocjacji – zazwyczaj zwykłe oznajmienie: będę ostrzył i smarował narty na kuchennym stole, skutkuje ***** i cichymi dniami.
I jeszcze jedno, nie ulegaj pokusie sięgnięcia po domowe żelazko – katastrofa pewna! Najlepiej robić to w garażu lub piwnicy. Wspólne ostrzenie i smarowanie nart u kolegi może być dobrym pretekstem na spotkanie i kilka godzin „luzu”, na ryby zbyt zimno, lokale tej jesieni zamknięte…
O narzędziach potrzebnych do ostrzenia pisaliśmy na łamach Narty.pl wielokrotnie, ograniczę się tylko do przypomnienia podstawowych czynności i narzędzi im służących, resztę znajdziecie w archiwum działu Smarowanie i ostrzenie nart.
- Ostrzałka narciarska służy do ostrzenia krawędzi – wiele z nich to narzędzia uniwersalne nadające się zarówno do ostrzenia bocznej krawędzi, jak i podnoszenia dolnej. Polecane szczególnie na początek przygody z samodzielnym ostrzeniem nart
- Prawidło narciarskiejest to narzędzie wyspecjalizowane i służy tylko do podnoszenia krawędzi dolnej.
- Kątownik narciarski narzędzie dedykowane do ostrzenia bocznej krawędzi nart.
Jaki z tego wniosek?
Masz dwa wyjścia:
Kupujesz ostrzałkę.
PLUS: masz dwa w jednym, narzędzie jest małe, trudno zgubić elementy składowe, pilnik i bardzo często kamień są już w zestawie, niska cena.
MINUS: do ostrzałek pasują najczęściej tylko dedykowane pilniki i kamienie, nie zmieścisz innego, koszt materiałów eksploatacyjnych jest dość wysoki.
Kupujesz kątownik i prawidło.
PLUS: masz uniwersalny zestaw na lata, użyć możesz praktycznie dowolnego pilnika (zwróć uwagę na dopuszczalną szerokość w prawidle).
MINUS: cena, wyższa od podstawowych ostrzałek, musisz dodatkowo kupić pilniki i kamienie, najczęściej nie zmienisz kąta, więc jesteś skazany na zakup innego kątownika/prawidła albo ograniczenia się do jednego kąta.
Obydwa rozwiązania wymagają jeszcze jednego: imadła narciarskiego lub innego (tu pole dla Twojej fantazji) narzędzia do unieruchomienia narty w trakcie ostrzenia. Ostrzenie w powietrzu się nie uda i po prostu się nie opłaca. Ryzyko uszkodzenia ślizgu czy krawędzi jest zbyt duże.
Optymalnym rozwiązaniem będzie kupno gotowego zestawu do ostrzenia nart, w którym znajdziesz wszystkie potrzebne narzędzia do ostrzenia nart i snowboardów, bardziej rozbudowane zawierają również narzędzia do smarowania ślizgów.
Warto zacząć przygodę z samodzielnym serwisem nart, zabawa i satysfakcja gwarantowana, pod jednym warunkiem: lubisz majsterkowanie i masz ku temu zdolności manualne.
Zestaw do ostrzenia nart i snowboardów (źródło: sklep.narty.pl)