"Naśnieżanie" helikopterem - bezprecedensowa operacja w Montebondone
5 grudnia 2025 roku: Ośrodek narciarski Monte Bondone w Trentino dokonał bezprecedensowego kroku, transportując śnieg helikopterem by umożliwić otwarcie trasy Palon. Helikopter wykonał 40 lotów. Ta nadzwyczajna operacja, choć ratująca ośrodek przed stratą 300-400 tysięcy euro, wzbudziła ogromne kontrowersje wśród ekologów i polityków lokalnych, stawiając kluczowe pytania o przyszłość turystyki narciarskiej w dobie kryzysu klimatycznego.

Dlaczego Helikopter?
Zdarzenie było wynikiem niesprzyjającej kombinacji warunków pogodowych. Pomimo że trasa została naśnieżona na początku tygodnia, silne wiatry wywiały śnieg z górnych partii, szczególnie na zakrętach. Jednocześnie temperatury na szczycie były zbyt wysokie – zdecydowanie powyżej wymaganego minimum minus 4 stopni Celsjusza – aby uruchomić armatki śnieżne.
Prezes Trento Funivie, Fulvio Rigotti, wyjaśnił sytuację bez owijania w bawełnę: „Trasa była doskonale naśnieżona, ale silny wiatr zdmuchnął śnieg w pewnych miejscach, szczególnie w łukach. Helikopter przeniósł śnieg z niższych pasm, gdzie ciągle się znajdował ze względu na inwersję pogody."
Ekonomika Katastrofy
Decyzja była czysto finansowa. Zamknięcie głównej trasy ośrodka w długi weekend (Święto Niepokalanego Poczęcia to we Włoszech dzień wolny) mogłoby kosztować 300-400 tysięcy euro. Wiele agencji turystycznych zawarło w umowach klauzulę umożliwiającą zmianę lokalizacji dla klientów, jeśli otwartych jest mniej niż 50% tras ośrodka.
Dla Montebondone, który dysponuje zaledwie dziewięcioma trasami obejmującymi 20 kilometrów, zamknięcie jednej trasy oznaczałoby przekroczenie tego progu i masowe anulowanie rezerwacji. Tymczasem koszt operacji helikopterowej wyniósł zaledwie 6000 euro – stosunek zysku do nakładów zdawał się oczywisty.
Rigotti nie ukrywał kalkulacji: „Jeśli byśmy tego nie zrobili, strata byłaby ogromna dla całej turbazy – wynajmu sprzętu, instruktorów narciarskich, restauracji. To był mniejszy zły wybór."
Ciąg dalszy pod zdjęciami i reklamą
Helikopter na Montebondone symbolizuje rosnące koszty dostosowania się do zmian klimatycznych w europejskiej branży narciarskiej. Mniejsze ośrodki, pozbawione wysokości większych konkurentów, stanowią pierwszą linię frontu tej bitwy.
Według międzynarodowych danych ponad 60% światowych tras narciarskich zależy od sztucznego śniegu. Na niskich wysokościach Włoch odsetek ten zbliża się do 100%. Gdy naturalne opady śniegu są niewystarczające, a temperatury uniemożliwiają produkcję sztucznego – jak to było w przypadku Montebondone – pozostają tylko opcje ekstremalne.
Przyszłość w Zapytaniu
Fulvio Rigotti bez złudzeń: „Coś takiego nigdy przedtem na Bondone nie było. Ale pytanie brzmi: czy stanie się to normalnym rozwiązaniem, gdy warunki klimatyczne się pogorszą?"









