Skip to main content

Coraz więcej narciarzy w słowackich Tatrach

Autor: |
Narty na Chopoku (foto: TMR a.s.)
Narty na Chopoku (foto: TMR a.s.)

Nowoczesne ośrodki narciarskie u naszych południowych sąsiadów w niczym nie ustępują alpejskim kurortom. W efekcie popularność Słowacji w sezonie zimowym rośnie w szybkim tempie.

Według Eurostatu w sezonie zimowym 2015/2016 liczba wykorzystanych noclegów hotelowych na Słowacji wzrosła o 22 proc. w porównaniu do analogicznego okresu rok wcześniej. Ten wynik plasuje naszych południowych sąsiadów zdecydowanie na pierwszym miejscu wśród krajów UE i zarazem potwierdza dynamiczny rozwój słowackich ośrodków narciarskich. – Z jednej strony, oczywiście, jest dystans między Słowacją a takimi krajami jak Austria czy Francja, które w sezonie zimowym udzielają po kilkadziesiąt milionów noclegów. Z drugiej, najnowsze statystyki świadczą o ciągle rosnącej popularności słowackich Tatr, w których kurorty narciarskie oferują dobrze przygotowane, zróżnicowane nartostrady, a bogata infrastruktura towarzysząca i baza hotelowa w niczym nie ustępuje alpejskim standardom opowiada Juraj Chovaňák, dyrektor Marketingu Tatry Mountain Resorts a.s.

<content>19112</content>

Dla porównania, w Polsce i w Rumunii liczba udzielonych noclegów w ubiegłym sezonie zimowym wzrosła o 13 proc. Natomiast stare narciarskie mekki notują obecnie niewielkie wzrosty – w Austrii o 3 proc., a we Włoszech o 2 proc. Z kolei Francja – turystyczna destynacja nr 1 na całym świecie – w minionym sezonie zimowym była na minusie, a liczba wykorzystanych noclegów w tym kraju spadła o 1 proc. – podaje Eurostat.

Tatry w alpejskim standardzie

Słowacki Urząd Statystyczny również potwierdza hossę dla „zimowej” Słowacji – w I kwartale 2016 r. urlop w tym kraju spędziło ponad milion cudzoziemców, o 26 proc. więcej niż w tym samym okresie 2015 r. Jednocześnie – jak wskazuje Eurostat – współczynnik netto obłożenia łóżek w słowackich hotelach wyniósł w minionym sezonie zimowym 27,1 proc., wobec 24, 3 proc. rok wcześniej.

<content>41222</content>

Najwięcej turystów przyjeżdża na Słowację z Czech, Węgier, Niemiec, Austrii, Wielkiej Brytanii, Polski i Włoch. Choć głównie mieszkają w hotelach i domach wczasowych, rośnie popularność kwater prywatnych czy rodzinnych pensjonatów. Szczególnie dla Polaków Słowacja staje się ważną destynacją ze względu na niewielki dystans i możliwość zjazdów z wysokości ponad 2 tys. m n.p.m. A do największych słowackich atrakcji, bez wątpienia, należą Tatry Wysokie z takimi ośrodkami jak Tatrzańska Łomnica, Szczyrbskie Jezioro czy Stary Smokowiec. W tyle nie pozostaje ośrodek Jasna w Niskich Tatrach. Ten kurort, położony u podnóży Chopoka (2024 m n.p.m.), oferuje 49 km tras zjazdowych, jest chętnie odwiedzany zarówno przez rodziny z dziećmi, jak i amatorów ekstremalnych zjazdów freeride’owych.

Z roku na rok rośnie szczególnie liczba polskich narciarzy szusujących po słowackich stokach. Mogą bowiem szybko tu dojechać i cieszyć się do woli sztucznie naśnieżanymi nartostradami i nowoczesnymi wyciągami. W dodatku położenie słowackich stoków oferuje często korzystniejsze warunki śniegowe niż w Polsce. Największe ośrodki otwierają swoje nartostrady już na początku grudnia, w Wysokich Tatrach sezon startuje 25 listopada wraz z otwarciem Tatrzańskiego Lodowego Domu a w Niskich Tatrach 3 grudnia podczas Winter Music Openieng, na który serdecznie zapraszamy zapewnia Ján Bošnovič, dyrektor Narodowego Centrum Turystyki Słowacji w Polsce.

Narty na Chopoku (foto: TMR a.s.) Narty na Chopoku (foto: TMR a.s.)
Wypoczynek po nartach (foto: TMR a.s.) Wypoczynek po nartach (foto: TMR a.s.)
Jasna Chopok (foto: TMR a.s.) Jasna Chopok (foto: TMR a.s.)
Jasna Chopok (foto: TMR a.s.) Jasna Chopok (foto: TMR a.s.)
Jasna Chopok (foto: TMR a.s.) Jasna Chopok (foto: TMR a.s.)