Skip to main content

Brezovica: jeszcze tam nie byliście?

Autor: |
Ski centar Brezovica (źródło: oravskyhaj.sk/)
Ski centar Brezovica (źródło: oravskyhaj.sk/)

Stok dla początkujących ma prawie kilometr, dla zaawansowanych 650 metrów. Niewiele? Tak, to niewiele mniej niż ma trasa na Stożku w Wiśle czy na górze Chełm w Myślenicach. Dla pasjonatów wystarczy, zwłaszcza że stok nie jest oblegany. Bo niewielu turystów o nim wie. „Sztruks” przygotowany rankiem przez ratraki można tu ciąć czasem nawet do późnego popołudnia.

Ośrodek narciarski to może za szumne jak na wyobrażenie narciarzy szusujących w Tartach, Alpach i Dolomitach, określenie. Ale i tu, na górnej Orawie, można się zachwycić narciarskimi wrażeniami.

Tym bardziej że stacja narciarska znajduje się na zupełnym odludziu. To 7 km od Trsteny, na obrzeżach miejscowości Brezovica.

  • Z Katowic dojedziemy samochodem w ok. 2 godziny przejeżdżając przez przejście graniczne w Korbielowie i mijając po drodze Jezioro Orawskie,
  • z Krakowa ok. 1,5.
  • Z Zakopanego to mniej niż 60 minut.

Dlaczego wyliczamy, jaki czas zajmuje trasa z Zakopanego? Bo jeśli ktoś nie chce stać za cenę karnetu w kolejkach pod trasami Szymoszkowej czy Kasprowego, a uwielbia prędkość na nartach, szerokie skręty i bezludny stok, powinien spakować deski do auta i ruszyć do Brezovicy.

Działają tu wygodny i szybki wyciąg talerzykowy przy głównych trasach oraz mniejszy wyciąg dla początkujących i szkółek – mając osobny podjazd i trasę nie zajeżdżają drogi rozpędzonym ekspertom, a ci mają tu co robić. Stok w razie potrzeby ma system sztucznego naśnieżania, dlatego szusować można tu nawet w marcu.

W ośrodku, do którego dojazd jest łatwy, choć wzbudza zdziwienie (dokąd ja jadę, na koniec świata?), można skorzystać z bezpłatnego parkingu. Jest też na miejscu Hotel Górski Brezovica z restauracją, który jeszcze w tym roku ma przejść generalny remont i od przyszłego sezonu kusić bardziej komfortowymi noclegami oraz strefą wellness. Dla gości hotelowych są do dyspozycji m.in. sanki i bobsleje.

  • Trasa łatwa, dla dzieci: 950 metrów długości.
  • Trasa trudna, dla zaawansowanych: 650 metrów długości.

Dla osób, które chciałyby przenocować, albo zostać na dłużej, właściciele resortu, z firmy Kimex proponują również pokoje w domkach nieopodal wyciągu (ok. 2 km). To bajecznie położona zagroda o nazwie Oravsky Haj (Orawski gaj), czterogwiazdkowy Garden Hotel&Resort. I też jest ogromnym, pozytywnym zaskoczeniem. Dość wspomnieć, że bywały tu za czasów komuny tuzy partyjne, a i obecnie zjawiają się głowy państw i celebryci, wśród nich i ci z naszego polskiego podwórka…

Oravsky Haj powstał na bazie istniejącego tu przed laty ośrodka dla partyjnych oligarchów, a wcześniej gospodarstwa rolnego z młynem wodnym, którego pozostałości można wciąż podziwiać. Przyjeżdżali tu odetchnąć, zapolować na dziką zwierzynę, zabalować na odludziu, bez świadków. Został przez słowacką spółkę Kimex bardzo gruntownie przebudowany i udoskonalony. Teraz można tu gościć cały rok i – zaskakująco, jak na takie odludne miejsce – jest co robić, a personel mówi świetnie po polsku.

- Cały ośrodek Oravsky Haj to 20 hektarów przestrzeni i osiem obiektów, łącznie 36 pokoi na 120 osób. W głównym mieszczą się recepcja, restauracja, sala kongresowa, atrakcje dla dzieci i koliba. W osobnym obiekcie mamy spa z największą na Orawie strefą wellness, basen wewnętrzny, świat saun i zewnętrzne jacuzzi, masaże, solarium i siłownię. Dla dzieci jest „małpi gaj” oraz pomieszczenie ze ścianką wspinaczkową. W stawie można łowić ryby z brzegu lub łodzi, a basen zewnętrzny czynny w sezonie letnim jest naturalnie oczyszczany, by ekologii stało się zadość. Działamy jako resort rodzinny, w ofercie mamy pokoje ze śniadaniem lub pełnym wyżywieniem mówi Richard Ortutay, zarządzający resortem w Brezovicy oraz jednym ze znanych na Słowacji brandów win tokajskich. To trunki z winnicy Chateau Grand Bari, prowadzonej w regionie Tokaj-Hegyal w południowo-wschodniej Słowacji na obszarze ok. 60 ha. Również i w Oravskym Haju można ich skosztować, m.in. w piwniczce tokajskiej, zbudowanej z kamienia tokajskiego (to wulkaniczny tuf). – To, co nas jeszcze wyróżnia, to własna farma oraz stadnina koni dodaje Ortutay.

Mało który produkt używany w hotelowej kuchni jest kupowany w sklepie. Restauracja (serwuje m.in. urozmaicone śniadania europejskie, w menu obiadowym jest m.in. rosół z bażanta czy stek z jelenia, zjemy tu także swojskie wyroby po świniobiciu) bazuje na własnych produktach – mięsie wszystkich rodzajów i warzywach uprawianych w szklarniach.

Wokół ośrodka rozprzestrzeniają się prawie bezkresne pola, na przykład do jazdy konnej – Oravsky Haj ma 40 rumaków pod siodło w terenie i w krytej ujeżdżalni wraz ze szkółką jeździecką. Ponadto do dyspozycji są  kilometry ścieżek rowerowych wokół Haju, zarówno dla kolarzy górskich, jak i szosowych, a także e-bike’ów, które powoli robią tu karierę. Ale wróćmy do zimy. Okolica Brezowicy oferuje trasy nie tylko do narciarstwa zjazdowego, ale i biegowego, zimą zakładany jest tu ślad dla biegówek o długości ok. 17 km.  Ponadto raj będą tu mieli fani snowkite, bo na nartach czy deskach z latawcem można tu przemierzać dziesiątki kilometrów: „drutów”, słupów i krzaków jest tu bardzo mało. Karnety na wyciągi goście hoteli Kimexu kupują oczywiście ze zniżką (np. 3 godziny to 12 euro), jest też skibus.

Oravsky Haj (Brezovica 370, 028 01 Trstena) można rezerwować przez stronę www.oravskyhaj.sk oraz przez booking.com (z poziomem Genius 3 ceny okazują się atrakcyjnie niskie, jak na ten standard). Ceny karnetów też dostępne dla każdego, dla przykładu koszt całodniowego karnetu w Brezovicy wynosi 22 euro, dzieci i seniorzy zapłacą 18. Karnet sześciodniowy to odpowiednio 89 i 82 euro.

*Autorka była trzykrotną akademicką mistrzynią Polski w narciarstwie alpejskim, jest kilkukrotna mistrzynią Polski dziennikarzy w narciarstwie alpejskim oraz uczestniczką mistrzostw świata dziennikarzy w NA.

Ciąg dalszy pod galerią
Ski centar Brezovica (źródło: oravskyhaj.sk/) Ski centar Brezovica (źródło: oravskyhaj.sk/)