Skip to main content

Tysiące lat temu lodowiec przemierzał samotny wędrowiec Oetzi, jego mumia odnaleziona kilkadziesiąt lat temu stała się symbolem doliny. Przez lata przełęczami prowadziły szlaki przemytników, a dziś lodowiec na końcu doliny Schnalstal / Val Senales jest nowoczesnym, najdłużej czynnym ośrodkiem narciarskim we Włoszech.

Sezon narciarski zaczyna się tu zazwyczaj na przełomie września i października i kończy na początku maja. Do Maso Corto prowadzi malownicza droga, po krótkim tunelu na początku doliny trasa kilometrami wznosi się, mijając malownicze miasteczka i wioski. Spokój i sielankowe widoki ciągną się do samego końca drogi, która się kończy w podziemnym parkingu jednego z tutejszych hoteli – dalej samochodem już się nie pojedzie. Spokój malutkiej wioski zakłócany jest jedynie popołudniami, gdy tłum narciarzy zjeżdża z lodowca, część udaje się na parking, część zostaje w kilku miejscowych hotelach.

Dolina Schnalstal kryje w sobie kilka perełek wartych poznania. Zwiedzanie zaczniemy od Karthaus/Certosy – średniowiecznej miejscowości położonej na początku doliny siedzibie klasztoru mnichów kartuskich. Drewniany klasztor wybudowano w pierwszej połowie 14 wieku, po tym, jak został splądrowany przez zbuntowanych chłopów, zabudowania klasztorne odgrodzono wysokim kamiennym murem. Poza narciarskie zwiedzanie zakończymy na historii Oetziego – szatyna sprzed ponad 3000 lat, którego zmumifikowane ciało odkryto we wrześniu 1991 roku na lodowcu.

Dolina kryje wiele ciekawych historii, jednak dziś głównym powodem wizyt tysięcy turystów są narty.

Ośrodek narciarski Maso Corto składa się z dwóch części. Główną i najważniejszą jest kompleks wyciągów i tras na lodowcu, druga znajduje po przeciwnej stronie drogi i składa z wyciągu gondolowego obsługującego dwie czerwone trasy oraz tor saneczkowy. Z lodowca można się dostać trasami bezpośrednio na drugą stronę, powrót na lodowiec jest również możliwy.

Ruszamy gondolą z Maso Corto, po kilku minutach jazdy docieramy na górną stację, położoną na ponad 3200 metrów. Na stację lodowcową to nic wielkiego, są na europejskich lodowcach wyciągi sięgające wyżej. Ta jednak ma w sobie coś unikalnego – w tym samym budynku mieści się najwyżej w Europie położony Hotel. Hotel Grawand jest jednym z ulubionych miejsc dla przedsezonowych treningów biegaczy. Tak, lodowiec to nie tylko trasy zjazdowe to również centrum treningowe dla narciarzy biegowych z trasami na wysokości do 2800 m n.p.m. co w połączeniu z noclegami na 3200 stanowi idealną parę dla treningu wydolnościowego. Trasy biegowe Hochjoch 1 i 2 mają łącznie 7 km i trenują tu wszystkie znaczące w świecie biegów narciarskich reprezentacje.

Dla cieszącego się coraz większą popularnością narciarstwa skitourowego okolice Maso Corto to miejsce szczególne. Piękne widoki i niezliczone trasy przyciągają tu wielu miłośników włóczęgi na nartach. Warto skorzystać z usług tutejszych przewodników, znających wiele miejsc, w które trudno samemu trafić. Znają miejsca, gdzie kilkadziesiąt metrów od wytyczonego szlaku trafić można widoki warte zmęczenie mozolnym podejściem.

Większość odwiedzających Maso Corto  przyjeżdża tu jednak nie na ski toury i narty biegowe – głównym celem są narty zjazdowe. Ilość tras nie powala, 42 km jak na Alpy klasyfikuje ośrodek w grupie małych. Jeśli się dokładnie przyjrzymy trasom, to wygląda to zdecydowanie lepiej. Dobrych narciarzy ucieszy, że prawie połowa tutejszych tras to trasy czarne z Teufelsegg i Leo Gurschler (nachyleniem ponad 60%) na czele. Ciekawy jest też prowadzący do doliny szlak przemytników – malownicza kilkukilometrowa trasa zaczynająca się na lodowcu i kończąca przy dolnej stacji gondoli.

Początkujący i średniozaawansowani znajdą tu niebieskie trasy na lodowcu i poletka dla początkujących w dolnej części ośrodka. Na Lazaun warto wybrać się po nartach na przejażdżkę sankami. Wycieczkę zaczynamy w wypożyczalni przy dolnej stacji. Gondolą, wraz z sankami wyjeżdżamy do schroniska. W tym miejscu robimy przerwę na lokalne przysmaki, siadamy na sanki i jedziemy w dół. Tym którzy pierwszy raz warto w tym miejscu podpowiedzieć: ubierzcie się strój narciarski, nie zapominając o rękawicach i kasku. Na dole każdy wygląda jak bałwanek oklejony śniegiem.

Nartom w Południowym Tyrolu zawsze towarzyszy dobre jedzenie. Nie da się oprzeć tutejszej kuchni, która jest miksem włoskich past, ryb z Morza Śródziemnego i miejscowych, tyrolskich przysmaków specku, mięs serów, knedli, tirtlana. Obowiązkowym deserem na stoku jest Kaiserschmarren -omlet cesarski – uwaga porcje są duże i nawet obżartuchy mogą mieć problem. Posiłkom koniecznie muszą towarzyszyć południowo tyrolskie wina, z białym gewürztraminer`em na czele. Najlepszym miejscem na południowy posiłek jest schronisko Bella Vista, piękne widoki i doskonała kuchnia rozleniwiają tak bardzo, że często narciarze resztę dnia spędzają na tarasie, dopiero nadchodzące zamknięcie tras staje się sygnałem do powrotu.

Jesienna oferta Val Senales

Co robić, gdy trafisz tu przed "prawdziwym" sezonem narciarskim?

Nie masz się o co martwić. Wyciągi jesienią czynne są bardzo często tylko do godziny 12-13, będziesz miał zatem bardzo dużo czasu na inne aktywności:

  • Wycieczka na ebajkach? Proszę bardzo, w wypożyczalni u Seppa czeka szeroki wybór elektrycznych rowerów górskich.
  • Zwiedzanie muzeum? Polecamy Zamek Juvel, Muzeum Reinholda Messnera, pełne przywiezionych z całego świata artefaktów związanych z górami.
  • Strzelanie z łuku? Nie ma problemu. W muzeum Archeo dostępny jest tor z zabytkowymi łukami.
  • Spacer? Znajdziesz ogrom szlaków, w tym bardzo malowniczy wokół szmaragdowego o tej porze roku jeziora (mijasz je zaraz za imponującą tamą przy drodze.
  • Chcesz popływać? W głównym budynku masz do dyspozycji 25 metrowy basen - uważaj - jesteś na wysokości 2000 m n.p.m.
  • Masz smaka na dobre jedzenie? W dolinie znajdziesz wiele miejsc z wyśmienitą kuchnią.
  • Potrzebujesz jesiennych zdjęć na bloga, insta? Weź przykład z przodujących influencerów, którzy już naleźli w Val Senales idealne kadry dla swoich zdjęć

W nadchodzącym sezonie czeka nas w Val Senales kilka nowości.

  • To będzie ostatni sezon gondoli. Zaraz po zakończeniu sezonu zimowego rozpoczną się prace rozbiórkowe i budowa nowej gondoli.
  • W związku z wymianą gondoli sezon 22/23 zakończy się zaraz po Wielkanocy a sezon 2023/2024 zacznie z opóźnieniem-prawdopodobnie dopiero w grudniu 2024 roku
  • Tym których zainteresowała historia Oetziego spodoba się nowa  letnia atrakcja na lodowcu – platforma widokowa Iceman Oetzi Peak, z której rozpościera się widok na imponujące alpejskie szczyty. Do platformy z górnej stacji gondoli prowadzą stalowe schody, wyprawa zajmuje zaledwie 10 minut. Atrakcją wizyty jest możliwość zobaczenia miejsca odnalezienia mumii Oetziego i granicy wododziały Morza Śródziemnego i Czarnego.
  • Przypominamy o trasie narciarskiej umożliwiającej zjazd bezpośrednio do kompleksu hotelowego (skręt w prawo z trasy prowadzącej pod dolną stację gondoli). Trasa znacznie skraca czas powrotu do hotelu uwalniając narciarzy od spaceru.

Więcej o Val Senales na narty.pl:

 

Dojazd do Maso Corto

Samochodem
Dojazd trasą Brennerpass lub „drogą brennerską" (Brennerstraße). Podróż z Warszawy zajmie około 15 godzin, a z Górnego Śląska i  Krakowa około 11. 

Samolotem
Lotniska położone najbliżej Południowego Tyrolu są zlokalizowane w Innsbrucku lub w Weronie. Inne znajdują się w Monachium, Wenecji, Treviso, Bergamo i Mediolanie.

Pociągiem
Do wyboru mamy dwie trasy: Monachium – Innsbruck – Brennero/Brenner – Bolzano/Bozen oraz Wiedeń – Salzburg – Innsbruck – Brennero – Bolzano/Bozen.