Kitzbuhel - Aurach - Reith
Wyciągi: 57
18 | 27 | 11 | 1 | - |
Trasy: 90 (181 km)
32
| 16
|
Trasy od
800
m n.p.m.
Trasy do
2000
m n.p.m.
120 km
km
Warunki narciarskie
Czynne wyciągi
54/ 57
Trasy
71/ 90
Śnieg od
cm
Śnieg do
cm
Czynne
Zjazd do doliny
Kitzbühel
A-6370 Kitzbühel
Austria
- : +43 5356 6951-0
- : +43 5356 6951-133
- : info@kitzski.at
- : strona www
Gdy mówimy o regionie narciarskim Kitzbuhel, mamy na myśli jeden z najważniejszych i najbardziej ekskluzywnych ośrodków na całym świecie. Położone w Tyrolu Kitzbuhel, co roku przyciąga na swe tereny miliony turystów z całego świata. Turystów, którzy pragną choć na chwilę zanurzyć się w tym baśniowym, narciarskim świecie, któremu już tak niewiele brakuje do bycia doskonałym.
Pisząc „niewiele brakuje do bycia doskonałym” miałem na myśli chociażby niską wysokość , na której ulokowano trasy zjazdowe. Ze względu na ten fakt najlepsze warunki śnieżne panują głównie w styczniu i lutym, a to, pomimo sporej ilości noclegów, może oznaczać problem ze znalezieniem miejsca podczas trwania sezonu zimowego. Kolejnymi minusami regionu, dla wielu osób mogą być wysokie ceny, jakie panują w kurorcie oraz spore tłumy, które tu nadciągają. Dlatego jeżeli, szukamy ośrodka bardziej kameralnego i niedrogiego, powinniśmy zrezygnować z Kitzbuhel.
Jednak dość już o minusach, bowiem Kitzbuhel, to przede wszystkim plusy. A plusy te pojawiają się po samym przybyciu do tej przepełnionej górskim klimatem miejscowości, która zimą przypomina miasteczka znane nam z bajek i baśni. Centrum miasteczka ma średniowieczny charakter z pięknym rynkiem oraz kamienicami. Drugim, szalenie istotnym atutem ośrodka, są trasy zjazdowe, które ulokowano pomiędzy Steinbergkogel i Pengelstein. Region oferuje swoim gościom 60 ratrakowanych tras zjazdowych o łącznej długości około 170 kilometrów (67 kilometrów tras niebieskich, 79 kilometrów tras czerwonych, 24 kilometry tras czarnych). Ponadto, wprawni narciarze mogą skorzystać z dodatkowych 32 kilometrów tras, które choć monitorowane, nie są ratrakowane.
Trasy przystosowano do wymagań i umiejętności każdego narciarza. Odnajdziemy tu łatwe odcinki o lekkim nachyleniu stoku, jak również strome i trudne, a tych tutaj nie brakuje.
Ze względu właśnie na te trudne trasy, ośrodek jest organizatorem zawodów Pucharu Świata w narciarstwie alpejskim, które sięgają historią już . Konkursy rozgrywane są na najtrudniejszej trasie do narciarstwa alpejskiego, czyli Streif, która to znajduje się na zboczu szczytu Hahnenkam (pol. Kogucia Góra), którego wysokość sięga 1 668 m n.p.m. Jednak to nie wszystko, jeśli chodzi o czarne trasy zjazdowe. Powód do dumy przynoszą ośrodkowi trasy: Dirretisima oraz Pelgenstein Sud.
Pierwsza z nich, tj. Dirretisima swoją sławę zawdzięcza głównie kątowi nachylenia, który wynosi 78°. Jest to największy kąt nachylenia, jaki występuje na trasach zjazdowych w całych Alpach. Druga z kolei, czyli Pegenstein Sud, jest trasą zjazdową o największej na świecie różnicy wzniesień 1 138 metrów (1 938 m n.p.m. na starcie; 800 m n.p.m. na końcu trasy).
Gości ośrodka nad trasy dowożą łącznie 54 wyciągi narciarskie, które są w stanie przetransportować w ciągu jednej godziny około 90 000 osób. Na szczęście właściciele ośrodka zrezygnowali z polityki w myśl, której nie modernizowano wyciągów dopóty, dopóki się nie zepsuły. Od niedawna, po części za sprawą rosnącej w siłę konkurencji, Kitzbuhel przeżywa bum modernizacyjny. Jest teraz jednym z najbardziej modernizowanych regionów narciarskich w całych Alpach.
Ciekawostką jest fakt, że przybywający tu goście mogą nabyć trochę wiedzy podczas samej jazdy kolejkami na trasy. Niektóre z nich poświęcone są zawodnikom, którzy brali udział w konkursach Pucharu Świata w Kitzbuhel, inne z kolei mają pomalowane wagoniki w barwy flag różnych państw ze świata.
Narciarze i snowboardziści, którzy lubią poszaleć w bardziej ekstremalnych warunkach oraz głębokim śniegu, powinni być zadowoleni z terenów poza trasami, jakie oferuje im ośrodek Kitzbuhel oraz piękny szczyt Kitzbuheler Horn. Jednym z ciekawszych miejsc do jazdy off piste jest Bichlalm, gdzie wyciągi wynoszą gości ośrodka na 1 500 metrów, skąd roztaczają się bardzo dobre tereny do jazdy po „bezdrożach”.
Wymieniając minusy ośrodka zapomniałem wspomnieć o płatnych parkingach – w tym także przy wyciągach, co wiąże się z dodatkowymi kosztami, których i tak, jak już wspomniałem na początku, tutaj nie brakuje.
Pomimo niskiej pokrywy śnieżnej, która plasuje się zwykle w okolicach 50 cm, przed wybraniem się poza trasy warto poświęcić chwilkę, by zasięgnąć wiedzy na temat zagrożeń lawinowych. Informacje te są aktualizowane każdego dnia przez ekipy badające stan pokrywy śnieżnej w górach zarówno w Tyrolu, jak i Salzburgu.
Z kolei dzięki certyfikowanym instruktorom oraz przewodnikom, miłośnicy ski alpinizmu mogą zwiedzić odległe górskie tereny, gdzie przyroda nie została jeszcze naruszona przez ludzką działalność.
Ośrodek dysponuje także światowej klasy snowparkiem, w którym można odnaleźć masę różnych modułów, dostosowanych do wszystkich freeriderów, bez względu na to jaki poziom umiejętności jazdy na nartach i snowboardzie prezentują. Jednym z tutejszych snowparków wartych odwiedzenia jest stworzony przez QPark DC Snow Park Hanglalm, wyposażony w kickery, jumpy, raile oraz inne, nowoczesne obiekty. Każdego roku park jest poszerzany o nową gamę przeszkód, po to, by każdy znalazł tu coś dla siebie.
Narciarze biegowi mogą liczyć na ponad 60 kilometrów doskonale ośnieżonych tras w okolicach Kitzbuhel. Trasy są dostosowane do każdego poziomu umiejętności i nie występują na nich drastyczne wzrosty deniwelacji terenu czy też bardzo trudne zjazdy, z którymi tylko nieliczni dają sobie radę. Co najważniejsze niektóre z nich są oświetlone, także istnieje możliwość kontynuowania biegów nawet i po zmierzchu. Jedne z najciekawszych obiektów do ćwiczeń znajdują się nieopodal Kitzbuhel-Schwarzsee-Reith Golf Club. Do takich możemy zaliczyć chociażby Kitzbuhel Nordic Sports Track, która wyposażona jest w systemy zaśnieżające oraz oświetlenie. Trasa jest bardzo ceniona przez zawodowych biegaczy, którzy co roku przybywają tu, by prowadzić treningi przed konkursami w pucharach świata. Przykładem tego są reprezentanci narodowi Austrii w kombinacji norwejskiej, David Kreiner oraz Benjamin Kreiner, którzy bardzo chętnie odwiedzają ten obiekt. Dzięki oświetlonej 2,5-kilometrowej trasie, zarządzanej przez Kitzbuhel Ski Club (K.S.C) można tu trenować od świtu aż do godziny 21:30.
Miłośnicy pięknych widoków powinni wybrać się na szczyt Zwietaseunder (2 004 m n.p.m.), który stanowi najwyższy, dostępny na nartach, punkt widokowy w Kitzbuhel. Roztacza się stąd przepiękna panorama na najwyższe pasmo Wysokich Taurów. Niestety dojazd na górę może okazać się nieco uciążliwy ze względu na jeden z nielicznych, starych wyciągów, jaki tu pozostał. Dodatkowo sytuację komplikuje niska przepustowość wyciągu względem ilości chętnych narciarzy.
Jeśli chodzi o dodatkowe rozrywki, jest ich tutaj cała gama.
Smakosze win i lokalnych potraw na pewno nie będą zawiedzeni ofertą miejscowych restauracji oraz górskich chatek. Można tu odnaleźć prawie, że wszystkie regionalne potrawy, jakie są serwowane w całym Tyrolu. Oczywiście nie brakuje też kuchni światowej. Mówiąc krótko, dla każdego podniebienia coś się znajdzie.
Miłośnicy zabytków także znajdą tu coś dla siebie. Zarówno w ośrodku, jak i jego okolicach występuje masa zabytków wartych zwiedzenia od lokalnych farm, poprzez barokowe budowle, a na kościele rzymsko-katolickim kończąc. Ponadto w miasteczku znajduje się kilka dość ciekawych muzeów do zwiedzenia, jak chociażby muzeum kolejek linowych, gdzie można poznać 100-letnią historię narciarstwa kurortu oraz zobaczyć pierwsze jedne z pierwszych wyciągów, jakie pojawiły się w Alpach. Ogólnie rzecz biorąc Kitzbuhel jest miastem bogatym historycznie, którego przeszłość sięga nawet czasów Imperium Rzymskiego, wówczas prowincja nosiła nazwę Noricum, nadaną przez Cesarza Augusta.
Dzięki swej popularności w ośrodek jest organizatorem wielu imprez, również i tych pozanarciarskich. Przykładem tego jest m.in. coroczny festiwal samochodów zabytkowych, którego pierwsza edycja miała tu miejsce w 1988 roku.
Z racji tego, że Kitzbuhel na brak bogatych klientów nie ma co narzekać, w miasteczku jest spora liczba sklepów, oferujących markowe produkty z najwyższej półki, także miłośnicy, tudzież miłośniczki całodniowych zakupów na pewno będą zadowoleni.
Na spragnionych relaksu i odnowy biologicznej w kilku tutejszych hotelach czekają centra SPA, gdzie oprócz masażu można poddać się szeregom zabiegów odmładzających albo wybrać się na solarium czy też skorzystać z sauny.
Ponadto ośrodek dysponuje szeregiem atrakcji zimowych, niekoniecznie związanych z narciarstwem alpejskim, w tym między innymi:
- lodowisko kryte z możliwością gry w curling,,
- lodowisko niekryte na jeziorze nieopodal Kitzbuhel,
- wspinaczki wysokogórskie,
- paralotniarstwo,
- Jochberg,
- kulig z konnym zaprzęgiem,
- i wiele, wiele innych.
Niewątpliwie liczba atrakcji w Kitzbuhel należy do jednej z największych spośród wszystkich kurortów narciarskich w Austrii. Jedyną przeszkodą, na jaką można natrafić, wybierając miejsce zabawy, to zawartość portfela, a ta do najmniejszych nie powinna tu należeć. Autor: Krystian Kuś