Skip to main content

Słowacy chętni do przejęcia Polskich Kolei Linowych

Autor: |
Kasprowy Wierch (foto: PKL.pl)
Kasprowy Wierch (foto: PKL.pl)

Pomimo wielokrotnych zapowiedzi, Zakopane w dalszym ciągu nie powołało spółki, która kupiłaby prywatyzowane Koleje Linowe. W związku z tym coraz bardziej prawdopodobne wydaje się przejęcie ich przez Słowaków, którzy obiecują liczne inwestycje.

Nasi południowi sąsiedzi od kilku miesięcy składają deklaracje dotyczące chęci kupna akcji Polskich Kolei Linowych, w tym m.in. kolejki na Kasprowy Wierch. Sytuację komplikuje jednak fakt, że zapowiadana spółka Polskie Koleje Górskie wciąż nie została powołana przez zakopiańskich radnych, a to ona ma być emitentem obligacji umożliwiających zakup siedmiu prywatyzowanych przez PKP kolejek. W planach jest powołanie owej spółki przez Zakopane wraz z Kościeliskiem, Poroninem i Bukowiną. Jak podają sami radni przyczyną braku poparcia dla projektu uchwały o powołaniu PKG jest zbyt mała liczba informacji, którą otrzymali. Decyzja nie zostanie podjęta wcześniej niż po świętach, kiedy to odbędzie się kolejna sesja rady.

<content>19112</content>

Chętni do zainwestowania w PKL Słowacy składają polskim gminom wiele obietnic dotyczących inwestycji. Takie miejscowości jak Zawoja, Krynica, Szczawnica i Czernichów już w październiku ubiegłego roku zadecydowały o utworzeniu ze słowacką firmą Tatry Mountain Resorts konsorcjum, które zakupi PKL, a konkretnie kolejki na Gubałówkę, Kasprowy Wierch, Butorowy Wierch w Kościelisku, Palenicę w Szczawnicy, Górę Parkową w Krynicy – Zdroju, Mosorny Groń w Zawoi oraz górę Żar w Międzybrodziu Żywieckim.

Tadeusz Chowaniak, wójt Zawoi jest przekonany opłacalności porozumienia ze Słowakami. Obiecali oni wybudowanie czterogwiazdkowego hotelu i dwóch nowych kolejek w ciągu dwóch lat. Ponadto do 2018 roku miałaby tu powstać kolej liniowa i gondolowa, a to oznaczałoby wzrost długości tras zjazdowych Zawoi do 15 kilometrów. Z kolei w Szczawnicy Słowacy chcą zainwestować ok 10 mln zł m.in. na budowę lodowiska i oświetlenie stoków. Zabezpieczeniem dla polskiej strony, w razie niewywiązania się naszych południowych sąsiadów z umowy, jest zapis, który gwarantuje w takim wypadku 25 mln zł odszkodowania. Ponadto Słowacy zadeklarowali, iż w przypadku kupna PKL, firma będzie płacić podatki w Polsce. Gminy, które są stronami porozumienia wnoszą do konsorcjum tylko po 100 tysięcy zł wkładu.

Projekt ma też swoich przeciwników. Ekolodzy i władze Tatrzańskiego Parku Narodowego niepokoją się, że nowy inwestor nie będzie dostatecznie dbał o przyrodę, na terenie którego znajduje się kolejka na Kasprowy Wierch. Sami zakopiańczycy mają obawy, iż konkurencja przejmie turystów do ośrodków na Słowacji, na czym ucierpią polskie miejscowości.

Wciąż nie ogłoszono ostatecznej decyzji o prywatyzacji PKL, jednak już w lutym na spotkaniu z Marią Wasiak, prezes PKP SA ustalono, że termin składania ofert może zostać podany jeszcze w marcu.

Kasprowy Wierch (foto: PKL.pl) Kasprowy Wierch (foto: PKL.pl)