Skip to main content

Regionalne produkty, które zadowolą nawet najbardziej wybrednych - ZIMA MA WIELE SMAKÓW w TRENTINO

JABŁKA Z VAL DI NON (foto: visittrentino.it)
JABŁKA Z VAL DI NON (foto: visittrentino.it)

Podczas, gdy jabłka można skosztować od razu po zerwaniu, sery zyskują najlepszy smak dopiero po odpowiednim okresie sezonowania. Ale to dopiero początek długiej listy regionalnych przysmaków, na której znajdują się świeżo wyciśnięta oliwa, pstrągi i źródlaki, a także cenione wina i inne napoje alkoholowe.

Trentino uważane jest za największy teren owocowy Europy. Kilometry sadów jabłkowych ciągnących się wzdłuż szos w poszczególnych dolinach, nadają im unikatowy charakter. Uprawa jabłek ma tutaj długą, historyczną tradycję – w Val di Non trwa ona od XVIII w. Zbiory owocu osiągają 4,5 mln kwintali co daje 20% produkcji krajowej! Tutejsze jabłka mają też wysoką jakość, co doceniła w 2003 r. UE przyznając jabłkom z Val di Non certyfikat DOP (Chroniona Nazwa Pochodzenia). Otrzymały go aż trzy gatunki: Golden Delicious, Reneta i Red Delicious. Jabłko to ma też wyjątkowe wartości żywieniowe – polecane jest do regularnego spożycia przy dietach mających ograniczyć nadmiar kalorii: ma niewiele sodu, natomiast bogate jest w potas i witaminy: PP, B1, B2, A oraz C. Zawierając zaledwie 12% cukrów służy również diabetykom. Do tego wszystkiego dochodzi korzystne działanie na skórę: tonizujące, przeciwzmarszczkowe i wzmacniające naczynia krwionośne. Ponadto udowodnione zostało naukowo, że Reneta z Val di Non posiada wyjątkowe właściwości oczyszczające i antyrakowe – jeśli owoc jedzony jest wraz ze skórką,  ryzyko zachorowania na tę chorobę jest 60% mniejsze, podczas gdy sam miąższ daje jedynie 40 %.

Królem lokalnych serów jest oczywiścieTrentingrana. Produkowany od 1926 r., wytwarzany jest z mleka krów hodowanych w ściśle określonych warunkach, które nadzoruje Konsorcjum Trentingrana. To ser z gotowanego mleka z dwóch dojeń, o intensywnym, ale niezbyt mocnym zarazem zapachu. Mleko jest podgrzewane w tradycyjnych, miedzianych kotłach, po czym dodawana jest podpuszczka cielęca, która powoduje koagulację mleka tj jego przejście w żel czyli skrzep. Następuje dalsza obróbka skrzepu, a powstała w jej wyniku gęstwa serowa dzielona jest na dwie, jednakowe części. Potem masa serowa umieszczona w formach zostaje zanurzona na 25 dni w solance. Końcową fazę produkcji stanowi sezonowanie sera w specjalnych pomieszczeniach o odpowiedniej temperaturze, które trwa 18-24 miesiące. W tym czasie każdy, już opieczętowany ser, jest wielokrotnie obracany z boku na bok (w wielu zakładach służą do tego specjalne maszyny). Każdy ser jest też sprawdzony pod kątem jakości przez grupę specjalistów – tylko te najlepsze zostają Trentingrana.

W należącej do regionu Trentino części jeziora Garda produkowana jest najwyższej jakości oliwa Dop. Rosnącym tutaj i zbieranym tradycyjną metodą czyli ręcznie oliwkom sprzyja wyjątkowy klimat tego niewielkiego skrawka terytorium, wciśniętego dosłownie między jezioro a Dolomity. Sama oliwa ma kolor złoto-zielony, jej zapach jest delikatny o nutach migdału i karczocha, zaś smak w porównaniu do innych oliw włoskich zdecydowanie mniej kwasowy.

Rozkoszy stołu dostarczają też tutejsze wody: jeziora i strumienie górskie, w których łowione są tradycyjne pstrągi oraz źródlaki czyli pstrągi źródlane pochodzące z rodziny łososiowanych (stąd po włosku ich nazwa salmerino, bo salmone znaczy łosoś). Warto dodać, że tradycja połowu tych ryb w Trentino jest naprawdę długa, skoro  odnotowano ten fakt już w pergaminie z XI w, kiedy już istniały odpowiednie przepisy regulujące łowienie ryb w regionie. Warto dodać, że podczas obrad Soboru Trydenckiego (1545-1563), będącego odpowiedzią na potrzebę reformy Kościoła po wystąpieniu Lutra, biskupom serwowano właśnie pstrągi źródlane. Przepadał za nimi zwłaszcza słynny kardynał Cristoforo Madruzzo –książę i biskup Trydentu, jeden z organizatorów Soboru, który w czasie obrad kładł nacisk na konieczność zreformowania dyscypliny i kanonów zachowania ludzi Kościoła. Trzy wieki później chwalił sobie również pstrągi, polujący chętnie na tych terenach cesarz Austrii, Franciszek-Józef.

Jednym z produktów, z których region jest szczególnie dumny jest wino musujące Trento doc. Nie należy się dziwić, skoro aż 8,5 mln butelek czyli blisko 40% krajowej produkcji wina musującego pochodzi właśnie z Trentino. Na tę liczbę skłąda się praca 36 producentów, z których niektórzy są mniejsi, a niektórzy więksi, jedni stosują tradycyjne metody produkcji inni bardziej nowoczesne. Ich efektem są wina o różnych smakach i etykietkach, ale jednym wspólnym mianowniku – terytorium. Podczas gdy na rynek krajowy przeznaczane jest 90% produkcji, 10% importują inne kraje Europy i świata.

Na uwagę zasługuje też czerwone wino Teroldego Rotaliano Doc, produkowane w Piana Rotaliana. To rejon, który podróżujący po Włoszech Goethe określił mianem “najpiękniejszego ogrodu – winnicy w Europie”. Smak wina przywodzi na myśl owoce leśne z pewną kwiatową i korzenną mieszanką. Dodatkowym plusem są miekkie taniny i ujarzmiona kwasowość.  Teroldego doskonale komponuje się z długo pieczonym mięsem, dziczyzną i serami.

Innym symbolem lokalnej tradycji winnej jest Trentino Grappa. Jakkolwiek trzydzieści zakładów wytwarza zaledwie 8% krajowej produkcji grappy, trunek z Trentino jest wyjątkowy pod względem jakości. Ten produkowany z wytłoków winogron pozostałych po produkcji wina destylat, kiedyś uważany za rozgrzewający trunek dla biednych wieśniaków, dziś zdecydowanie wkroczył na salony. Grappa z Trentino ma przy tym tę wyższość nad innymi, że stosowany w procesie przetwarzania system kąpieli wodnej, opracowany zresztą w Trentino przez Tullio Zadra, pozwala zachować produktowi finalnemu smak i cechy charakterystyczne dla przedniego trunku.

JABŁKA Z VAL DI NON (foto: visittrentino.it) JABŁKA Z VAL DI NON (foto: visittrentino.it)
Teroldego Rotaliano DOC Teroldego Rotaliano DOC
Trentino Grappa (foto: visittrentino.it) Trentino Grappa (foto: visittrentino.it)