Skip to main content

POLISH FREERIDE OPEN Zakończone

Autor: |
(foto: Tomek Gola/fikcja.pl)
(foto: Tomek Gola/fikcja.pl)

W kameralnej miejscowości Heilligenblut, położonej w austriackiej Karyntii, zakończyły się pierwsze w historii polskie zawody freeride’owe. W sobotę, 12 marca br., na start wspięło się kilkudziesięciu uczestników Polish Freeride Open, wśród których większość stanowili zawodnicy i zawodniczki z Polski. We wspaniałej atmosferze przyznano pierwsze nieoficjalne tytuły freeride’owej mistrzyni Polski na nartach i na snowboardzie.

Zawody Polish Freeride Open presented by Armada Skis&Outerwear były przede wszystkim pierwszą w historii okazją do spotkania i integracji miłośników jazdy poza trasami z Polski. Jak komentuje Andrzej Lesiewski: Nikt tak naprawdę nie wiedział, ile jest w Polsce osób jeżdżących na nartach i snowboardzie poza trasami. Tym trudniej było przewidzieć, ile osób weźmie udział w rywalizacji. Tymczasem, w Heiligenblut zjawiło się kilkadziesiąt osób z Polski, które stworzyły wspaniałą atmosferę i pokazały, że naprawdę lubią ten sport i styl życia.

Aby dostać się na szczyt, na którego zboczach rozgrywane były zawody, uczestnicy musieli pokonać strome podejście granią przygotowane i zabezpieczone przez ratowników i obsługę ośrodka. Pierwsze na starcie pojawiły się zawodniczki. Większość z nich wybrało zjazd jednym z dwóch żelbów przecinających zbocze. Najlepszą techniką i kontrolą jazdy wykazały się Karolina Klimek (narty) i Miłosława Niezgoda (snowboard). Tym samym zostały one pierwszymi w historii zawyciężczyniami polskiej imprezy freerideowej.

Wśród mężczyzn nie barkowało doświadczonych zawodników, którzy planowali trudne zjazdy i skoki z wysokich skał. Niestety ich plany pokrzyżowała pogoda. Silny wiatr i zachmurzenie uniemożliwiły dokończnie przejazdów mężczyzn. Prognoza na kolejny dzień zapowiadała załamanie pogody, wykluczające dokończenie przejazdów, w związku z czym organizatorzy zdecydowali się rozlosować nagrody od firm Armada Skis, Pieps, Contract, The North Face i Montana wśród wszystkich uczestników.

Jak powiedział Wojtek Pająk, czołowy polski snowboardzista: Nie wszystkim udało się dziś zjechać zaplanowaną linię, jednak bardzo wielu zawodników zapowiada powrót do Heilligenblut w kolejnym sezonie. Ośrodek ten ma ogromny potencjał freeride’owy – bardzo ciekawe ukształtowanie terenu i naprawdę spore możliwości zabawy poza trasami.

Koncepcja zorganizowania pierwszej polskiej imprezy przeznaczonej dla miłośników freeride’u powstała już kilka lat temu. Andrzej Osuchowski, jeden z czołowych polskich zawodników i Andrzej Lesiewski, organizator imprez freeskiingowych i sędzia międzynarodowy połączyli swoje siły w tym sezonie i przy ogromnym wsparciu położonego w Karyntii ośrodka Heiligenblut zrealizowali swój plan. Bardzo dobry odbiór zawodów przez środowiska narciarskie i snowboardowe gwarantuje, iż Polish Freeride Open na stałe wpisze się do zimowego kalendarza wielu miłośników jazdy poza trasami.
http://www.facebook.com/polish.freeride.open

(foto: Tomek Gola/fikcja.pl) (foto: Tomek Gola/fikcja.pl)
(foto: Tomek Gola/fikcja.pl) (foto: Tomek Gola/fikcja.pl)