Skip to main content

Fischer Flowflex - kolejna wersja idealnej integracji.

Autor: |

Systemy integralne to od kilku lat jedna z ulubionych konkurencji, w której współzawodniczą wszyscy producenci sprzętu, chcący liczyć się na rynku. Czego to już nie było?

 Zaczęło się od wynalazku Salomona pod nazwą „Pilot”,  z wiązaniami mocowanymi do ścianek bocznych narty, następnie systemy szynowe – Motion Markera i Railflex Tyrolii. Kolejnym krokiem były systemy zabudowane w narcie Fusion Elana i IQ Blizzarda.

Z bardzo ciekawą, genialnie prostą w  założeniu innowacją o nazwie X-balance pokazała się Nordica. Idea, jaka przyświeca powstawaniu wszelkiego typu „integrali” to skonstruowanie takiego sposobu mocowania wiązań, który zapewniając znakomite i bezpieczne trzymanie buta jednocześnie nie będzie powodował zakłócenia naturalnego wygięcia narty.

W sezon 2006/2007 wchodzimy z kolejnym epokowym rozwiązaniem określanym jako kamień milowy i punkt zwrotny w historii narciarstwa.

Ten, pojawiający się w świetle reflektorów i błyskach fleszy, nagrodzony przez SKI Magazin, system to Flowflex firmy Fischer. Jest to drugie, obok X-balance, genialnie proste w założeniach rozwiązanie problemu „idealnego łuku”.

Jego największą innowacyjność - w porównaniu z konkurencją -  jest oś ruchu wiązania. Wszystkie inne systemy bazują na możliwości ruchu wiązania w kierunku poziomym.

Narta wygina się, wraz z całym systemem mocowania. W tym momencie wiązanie wywiera nacisk na but, ale dzięki swojej skomplikowanej konstrukcji przesuwa się wzdłuż osi narty utrzymując na stałym poziomie wartość siły działającą na podeszwę buta i nie zakłóca jego niepożądanego działania na swobodne wygięcie narty. Niesie to niestety niebezpieczeństwo niekontrolowanego wypięcia buta. Wiązania stosowane w tych systemach muszą być wykonane wyjątkowo precyzyjnie a siła oddziaływania wiązania na but musi być cały czas kontrolowana.

Po kilku sezonach użytkowania staje się to kłopotliwe ze względu na utratę właściwości sprężystych elementów wiązania. Bazą wyjściową do konstruowania systemu Flowflex była możliwość ruchu płyty w płaszczyźnie pionowej. Dzięki temu, podczas wygięcia narty w łuk, płyta, posiadająca możliwość wykonywania ruchów góra – dół, tworzy coś w rodzaju jego cięciwy. Idea genialnie prosta, jednak wymagająca dość skomplikowanego rozwiązania technicznego, zapewniającego niezawodność i płynność działania.

Właśnie z tego powodu prace nad Flowflex trwały aż trzy lata. Owocem tych trudów jest układ składający się z rolek z łożyskami poruszających się wzdłuż górnego „pokładu” płyty i swego rodzaju prowadnicy, wzdłuż której środek płyty porusza się w płaszczyźnie pionowej. Całości dopełniają sprężyny, rozpychające rolki w kierunkach końców narty przyspieszając jej prostowanie się po wygięciu.

Płyta przymocowana jest na sztywno do narty w dwóch punktach. Do nieelastycznego i - co ważne -  nie dzielonego „pokładu” mocowane jest wiązanie w tradycyjny i do tej pory najlepszy sposób – na śruby.

Układ but wiązanie pozostaje całkowicie sztywny i niezakłócony najmniejszym ruchem. Pozwala to na bardzo precyzyjne i silne wpięcie buta bez możliwości przypadkowego wypięcia pod wpływem poziomych ruchów wiązania wzdłuż osi narty. Dzięki temu powstaje możliwość bardzo precyzyjnego nastawienia sił w wiązaniu bez obawy o ich zmianę w czasie jazdy. Efektem jest znaczne zwiększenie bezpieczeństwa narciarza oraz dzięki niezależności całego układu znaczne polepszenie kontroli narty.

Wiązania stosowane do płyt Flowflex to RC4 Z17 Flowflex oraz RC4 Z13 Flowflex. Nie posiadają one zbędnych mostków free flex. System Flowflex zastosowano w nartach RC4 Worldcup SC, RC4 Worldcup SC oraz w skiercrossowych RX Fire. Co do korzyści wynikających z jazdy na nie usztywnionych nartach, wyginających się w idealny łuk powiedziano już chyba wszystko. Najważniejsze jest dużo lepsze „trzymanie krawędzi” i niezakłócony tor jazdy w łuku.

Na zakończenie warto dorzucić kilka słów komentarza na temat rozmachu promocji systemu Flowflex.

Taki splendor naprawdę rzadko się zdarza. Rewolucja jaką ma zapoczątkować ten system porównywana jest na łamach fachowej prasy do, tej jaką wywołało pojawienie się taliowanej narty lub systemu napędu 4x4 w samochodach. Mocne słowa... reszta jak zwykle: „wyjdzie w praniu”.

Wiązanie RC4 Z13 Wiązanie RC4 Z13
Wiązanie RC4 Z17 Wiązanie RC4 Z17