Skip to main content

Chopok - Jasna recenzja słowackiego ośrodka.

Autor: |

W tym roku (styczeń 2006) wybór miejsca na wypad narciarski padł na Chopok, znane miejsce, gdzie można dobrze pojeździć... Miejsce okazało się bardzo fajne, urzekło nas dobrymi stokami i przepięknymi widokami ze szczytu. Nie żałujemy wyboru.

Jak dojechać?

Chopok jest szczytem, z którego obu stron (południe Juh / północ Jasna) można jeździć na nartach. Na południu stoki są mniej przyjazne i jest ich mniej, zatem wybraliśmy się do Jasnej. Dojazd z Warszawy trwa około 7 godzin, odległość około 500km. Z Krakowa to mniej niż 200 km. Do granicy, jak komu lepiej, a dalej można udać się na 2 sposoby (z Chyżnego) - przez Zuberec (kręta trasa przez góry, polecam ze względu na widoki) lub przez miasto Rużomberok (normalnymi szosami i autostradą) - aż do Liptovskiego Mikulasa. Stamtąd już kilkanaście minut do Jasnej w Demanowskiej Dolinie...

Uwaga na Słowacką Policje - nie są mili, lubią wlepiać Polakom mandaty, chowają się i "polują" a ponadto nie bardzo da się z nimi "pogadać". Po Słowackiej stronie lepiej jechać spokojnie, jesteśmy już tak blisko do celu, że i tak niewiele przyspieszymy jadąc ponad dozwoloną prędkość.

Gdzie mieszkać?

Do wyboru mamy: schroniska przy stokach (Chata Bjornson, Chata Zachradky), tańsze kwatery i droższe pensjonaty w Demanowskiej Dolinie (Jasna, Repiska, Pavcina Lechota), lub kwatery w miasteczku Liptovsky Mikulas - minusem jest odległość od Chopoka, jednak pokoje tam są tańsze i można je znaleźć jadąc tam "w ciemno" bez rezerwacji. Ponadto mamy wtedy blisko na wieczorne kąpiele w ośrodku X (baseny, wody termalne, sauny, zjeżdżalnie). W Dolinie Demanowskiej można też wynająć bungalowy (Chata Lucky, Repiska, przy hotelu Ski Zachradky). O hotelach nie piszę, bo są drogie, ale za to tuż przy stokach. Ceny kwater oscylują od 25 zł (Liptovsky Mikulas) poprzez 35-55 zł (bungalowy, Repiska, schroniska) do powyżej 100-200 zł za nocleg w pensjonatach i hotelach.

Wyżywienie.

Słowackie jedzenie jest całkiem okej, tanie i smaczne, obiad na 2 osoby kosztuje 30-50 zł z piwkiem lub grzańcem... Schroniska oferują nocleg ze śniadaniem i obiadokolacją za ok. 80 zł - sądzę, że jest to dobra oferta, jeśli nie przeszkadza komuś fakt, że o określonej godzinie musi się stawić na posiłek. Polecam jedzenie w restauracji hotelu SKI i Chacie Zachradky. Ceny się nie różnią - czy to jest hotel czy speluniasta knajpa. Ogólnie jest nieźle. Kwatery prywatne oferują kuchnię, co daje możliwość przygotowania posiłków we własnym zakresie - wygodne i szybkie.

Stoki, wyciągi...

Mianem Jasna określa się ogólnie cały kompleks północny, jednak jest to stwierdzenie nieprecyzyjne, mianowicie wyciągi startują z 3 miejsc oddalonych od siebie o ok. 2 km: Zachradky, Jasna i Otupne. Dojechać do nich trzeba samochodem - im wcześniej rano tym lepiej, ponieważ od ok. 10.00 ciężko znaleźć miejsce na parkingu.
W Jasnej i Otupnym jest odrobinę "gorzej" (Jasna - mały parking, Otupne - daleko z parkingu do wyciągu), zatem najwięcej ludzi zbiera się przy pierwszej stacji Zachradky, gdzie od niedawna jest bardzo komfortowy sześcioosobowy wyciąg krzesłowy (skórzane kanapy, start z ruchomej platformy), oraz ciekawe trasy: niebieska nartostrada nr 5 jest ulubieńcem spokojnie jeżdżących narciarzy a tuż obok jest czerwona trasa FIS nr 11 i podobna nr 12 (moje ulubione - dużo zakrętów. Przy stacji dolnej Zachradky zbiegają się 4 trasy: czerwone (FIS i orczykowe o dł. 1-3km) oraz niebieska nartostrada (3,5 km).Czarne trasy są przy tym niestety nudne.
Podobnie trasa przy stacji Otupne (tyle, że łatwiejsza, bo niebiesko-czerwona), jednak ta jest wyposażona w mini park z rampami, który może być atrakcją dla snowboardzistów.


Ogólnie tras jest kilkanaście, wyciągów jeszcze więcej (krzesełkowe, wagoniki i orczyki). Polecam zapoznanie się z interaktywną mapką ze strony www.jasna.sk - doskonale widać jakie trasy i wyciągi są na Chopoku. Ceny nie są może okazyjne, ale warunki, jakie oferuje ta górka są warte wydanych koron. 6-dniowy karnet w sezonie kosztuje ok. 370 zł - o połowe taniej niż w Alpach. Po południu śnieg jest już wyjeżdżony, ale ratraki w nocy pracują i od rana jest już znowu bardzo dobrze. Wyciągi czynne 8.30 - 15.30/16.00, wieczorem można pojeździć tylko na jednej trasie czerwonej (Zachradky) i niebieskiej (Jasna) - moim zdaniem to stanowczo za mało, jednak, kiedy my tam byliśmy wieczorami było prawie pusto (na co na pewno nie można liczyć w czasie ferii zimowych).

Wrażenia....

Wrażenia mamy z wyjazdu bardzo pozytywne, na pewno tam jeszcze wrócę. Akurat trafiliśmy na niespotykaną pogodę w styczniu (mieliśmy non-stop słońce i dosłownie zero wiatru, przy czym pokrywa śnieżna grubo ponad 1m - zazwyczaj w styczniu mocno wieje i gęsto pada śnieg i wtedy jest podobno nie do końca przyjemnie), to spotęgowało nasze zadowolenie, bo odpoczynek na wysokości 2000m w słońcu daje wrażenie Alp w marcu.... Dobrze przygotowane i - co najważniejsze dla zaawansowanych - dosyć długie i ciekawe stoki, ponadto spora ilość wyciągów krzesełkowych to podstawowe zalety tego miejsca. Ponadto jest blisko Polski i ceny przystępne.

To wszystko powoduje, że Jasna/Chopok to popularne miejsce i stad biorą się spore kolejki i problemy z parkowaniem. Szczerze nie polecam jechać tam na ferie zimowe - kolejki są zbyt duże, ratunkiem wtedy jest wjeżdżanie na Jasnej lub Otupne, bo Zachradky są zakorkowane. Najlepiej zaplanować wyjazd tak, aby nie trafił w ferie polskie/słowackie/węgierskie/rosyjskie-prawosławne. Nie jest to łatwe, ale my w tym roku tak właśnie pojechaliśmy i dzięki wspaniałej pogodzie było super!

Do zobaczenia gdzieś kiedys na stoku narciarskim !

Zdjęcia pochodzą z archiwum Autora.