Obecnie na szlakach panują zróżnicowane warunki. Silny wiatr halny i ocieplenie sprawiły, że śnieg, który spadł w listopadzie i na początku grudnia stopniał lub został wywiany. W wielu miejscach pojawiły się też oblodzenia. Jak tłumaczy Jan Krzysztof, Naczelnik TOPR i opiekun merytoryczny akcji kursylawinowe.pl – W ostatnim czasiemieliśmy do czynienia z warunkami typowymi dla wczesnej zimy z małą ilością śniegu, z częstymi silnymi, porywistymi wiatrami i gwałtownymi zmianami temperatur. W kontekście budowy pokrywy śnieżnej jest to sytuacja niekorzystna, która może mieć wpływ na warunki podczas całej zimy. Niski stopień zagrożenia lawinowego, niesie ze sobą raczej ryzyko zrzucenia z wysokości niż zasypanie w lawinie, choć i tego nie można wykluczyć.
Niestety mała ilość śniegu może budzić złudne poczucie bezpieczeństwa, szczególnie jeżeli chodzi o zagrożenie lawinowe. W listopadzie i grudniu doszło już do dwóch wypadków lawinowych i to przy pierwszym - najniższym stopniu zagrożenia.