Skip to main content

Oświadczenie Zarządu Klubu Gaja w sprawie stoku Szyndzielnia.

Autor: |
Szyndzielnia (foto:commons.wikimedia.org)
Szyndzielnia (foto:commons.wikimedia.org)

Klub Gaja, w związku z pojawiającymi się nieprawdziwymi informacjami dotyczącymi rzekomego „blokowania” przez stowarzyszenie planów inwestycyjnych dotyczących rozwoju turystyki w Beskidach, które finansowane mają być w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego na lata 2007 – 2013 pod nazwą „Rozwój infrastruktury turystycznej Subregionu Południowego”, pragnie przedstawić następujące oświadczenie.

Klub Gaja zwrócił się do Prezydenta Miasta Bielska-Białej już na początku 2007 roku o włączenie naszej organizacji, jako konsultanta do prac nad planami rozwoju turystyki na terenie stoków Szyndzielni. Intencją naszego stowarzyszenia od początku było uprzytomnienie władzom miejskim faktu, iż projekt ten może nie otrzymać dofinansowania ze środków Unii Europejskiej ze względu na fakt, iż plany dotyczą zniszczenia siedlisk przyrodniczych chronionych w ramach europejskiego programu Natura 2000. W opinii Klubu Gaja oczywistym było, iż posiadając taką wiedzę należy urząd o tym powiadomić. Co więcej, pragnęliśmy służyć pomocą wskazując ewentualne błędy w opracowaniu. Niestety plany te nigdy nie zostały nam udostępnione. Co więcej do dziś Klub Gaja nie otrzymał odpowiedzi na nasze pismo z dnia 6 kwietnia 2007 roku.

Jesteśmy szczerze zaskoczeni postawą Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej, który nie przyjmuje do wiadomości faktu, iż teren chroniony przez Unię Europejską nie może stać się miejscem inwestycji zagrażającej przyrodzie.

Bezspornym faktem jest, iż Stok Szyndzielnia jest integralną częścią obszaru Natura 2000 Beskid Śląski (PLH240005), a zatem chronionym terenem zgodnie z zapisami ustawy o ochronie przyrody. Teren ten jest już zatwierdzony przez Komisję Europejską, a zatem wszelkie prace, które władze miejskie chciałyby na tym terenie prowadzić muszą być uzgodnione z Komisją Europejską. To nie Klub Gaja będzie decydował czy ta inwestycja może powstać na Stoku Szyndzielnia tylko Komisja Europejska, bo tak nakazuje prawo obowiązujące na terenie całej Unii, także w Bielsku-Białej.

Jednakże, aby przedsięwzięcie, negatywnie oddziałujące na przedmiot ochrony mogło być realizowane (wyciągi narciarskie do takowych należy zaliczyć) zgodnie z art. 6 Dyrektywy Siedliskowej – 6(3) i (4). Art 6 (4) muszą być spełnione następujące cztery warunki jednocześnie:

   1. brak rozwiązań alternatywnych;
   2. udowodniony nadrzędny cel publiczny;
   3. wdrożenie skutecznych środków łagodzących i kompensujących;
   4. poinformowanie Komisji Europejskiej.

Trudno zatem merytorycznie wskazać, iż nie ma rozwiązań alternatywnych dla budowy tras narciarskich, bo takowe oczywiście istnieją, a jeszcze trudniej udowodnić nadrzędny interes publiczny, bo narciarze na stoku nie mogą być traktowani, jako nadrzędny cel publiczny. Dlatego też uważamy, iż Komisja Europejska działając zgodnie z obowiązującym prawem nie będzie miała innej możliwości jak nie zgodzić się na tą inwestycję, i o tym od prawie dwóch lat Klub Gaja próbuje poinformować władze Bielska-Białej. Niestety bezskutecznie. Dlatego musimy to jeszcze raz podkreślić, iż to nie Klub Gaja o tym decyduje tylko nasze prawodawstwo i zobowiązania, jakie na siebie, jako kraj przyjęliśmy wstępując do Unii Europejskiej.

Za niewystarczające Klub Gaja uznaje tłumaczenia, iż Urząd Miejski w Bielsku-Białej posiada pismo z Ministerstwa Środowiska mówiące, iż Stok Szyndzielnia nie jest w Naturze 2000. Informowaliśmy wielokrotnie władze Bielska-Białej, że ostateczną decyzję w sprawie przebiegu granic Natury 2000 podejmuje Komisja Europejska. Uważamy, iż niesprawdzenie przez władze miejskie u źródeł (czytaj Komisja Europejska) informacji podawanych przez Klub Gaja o jawnym konflikcie planów budowy z prawodawstwem w zakresie obszarów Natura 2000 jest poważnym zaniedbaniem ze strony Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej. Tym bardziej, iż mowa tu o dofinansowaniu ze środków unijnych na kwotę 40 mln euro! Scedowanie tej odpowiedzialności i zaniedbań urzędników na Klub Gaja jest próbą uniknięcia odpowiedzialność za podejmowanie błędnych decyzji.

Chcemy podkreślić, iż treść art. 27 ust 3 ustawy o ochronie przyrody, który te sprawy reguluje wyraźnie mówi, iż „Minister właściwy do spraw środowiska, po uzyskaniu zgody Rady Ministrów przekazuje Komisji Europejskiej projekt listy specjalnych obszarów ochrony siedlisk” (czytaj Natura 2000). Czytając dalej art. 28 ust 3 ustawy o ochronie przyrody dowiadujemy się, iż „specjalne obszary ochrony siedlisk minister właściwy do spraw środowiska wyznacza po uzgodnieniu z Komisją Europejską”.

Klub Gaja zwrócił się do Komisji Europejskiej z zapytaniem o przebieg granic obszaru Natura 2000 Beskid Śląski po uzgodnieniach, dlaczego zatem nie mógł zrobić tego Urząd Miejski w Bielsku-Białej?

Pamiętać należy, iż mówimy o terenie, na który obecnie znajduje się las, i że na wszystkich oddziałach leśnych stwierdzono siedliska Natura 2000:

    * 9110-2 – kwaśne buczyny górskie;
    * 9130-3 – żyzne buczyny górskie;
    * 9180-3 – jaworzyny zboczowe (siedlisko priorytetowe).

Na podkreślenie zasługuje fakt, iż jaworzyny zboczowe, priorytetowe siedlisko należy do bardzo rzadko spotykanych w Karpatach polskich i spotykane jest głównie w formie małych i rozproszonych płatów, z których większość znajduje się na terenie Beskidu Śląskiego i Beskidu Żywieckiego. To na tym terenie władze miejskie planowały budowę wyciągów i tras narciarskich, wyciąć 19 ha lasów, poprowadzić podziemne instalacje do oświetlenia stoków i na potrzeby armatek śnieżnych. Wszystko po terenach chronionych prawem. Tym czasem nikt dotychczas nie przedstawił badań rozkładu temperatur na różnych wysokościach czy też wielkości opadów śniegu na stoku, oraz kosztów związanych z doprowadzeniem wody, której brak na tym terenie.

Czas od stycznia 2007 roku (gdyby władze miejskie posłuchały apelów Klubu Gaja) w naszej opinii można było poświecić na przygotowanie innego, niestojącego w konflikcie z obszarami chronionymi w ramach programu Natura 2000 projektu mającego szanse na realizacje i dofinansowanie ze środków unijnych.

Reasumując dzięki działaniom Klubu Gaja władze miasta wcześniej dowiedziały się o fakcie, iż planowana inwestycja nie ma szans realizacji. Niestety z wiedzy tej urząd nie skorzystał. W naszej opinii przez zignorowanie naszych sygnałów przez włodarzy miasta straciliśmy, jako społeczeństwo zarówno czas jak i pieniądze.

Dlatego też Klub Gaja pragnie poinformować opinię publiczną, iż nie zamierza dłużej ostrzegać i doradzać Urzędowi Miejskiemu w Bielsku-Białej, który ignorował wszystkie nasze monity (nie odpowiadając na pisma) informujące o zaistniałej sytuacji i możliwych do przewidzenia skutkach.

Pragniemy po raz ostatni poinformować wszystkich zainteresowanych, że to Komisja Europejska, a nie Klub Gaja decyduje ostatecznie o przyszłości obszarów Natura 2000 (w tym Stoku Szyndzielnia), do którego powinien się zastosować także Urząd Miejski w Bielsku-Białej.

Szyndzielnia (foto:commons.wikimedia.org) Szyndzielnia (foto:commons.wikimedia.org)