Przeglądając powyższe dane zauważyłeś pewnie ze zdumieniem ilość klatek na sekundę, które jest w stanie nagrać nowa GoPro.
Tak, to nie jest pomyłka 4K w 60 klatkach na sekundę i Full HD w 240 oraz nowa lepsza stabilizacja obrazu to nie jedyne nowinki.
Doskonale w codziennej pracy sprawdza się dotykowy ekran pokryty szkłem Gorilla Glass. Aplikacja sterująca kamerą poprzez dotykowy ekran powinna być wzorcem z „Sevres”. Nie spotkałem się do tej pory z tak łatwym i co ważne szybkim dostępem do wielu funkcji kamery przez panel dotykowy. Przesuwamy ekran od jednej z czterech krawędzi i mamy dostęp do wybranego zestawu funkcji. Dostęp do zmiany rozdzielczości, klatek, trybu pracy, balansu bieli jest bardzo łatwy. Dotykowy panel to jedyna forma komunikacji z kamerą, wiele czynności możemy wykonać mówiąc do swojej GoPro, w ten sposób możesz wykonać wiele czynności, zaczynając od zrobienia zdjęcia, rozpoczęcia i zakończenia kręcenia filmu – w stosunku do poprzednich wersji poprawiono tą funkcję – nowa kamera rozpoznaje już 10 języków, niestety nadal brakuje polskiego.
Jak swoja poprzedniczka „szóstka” dla większości zastosowań nie potrzebuje wodoszczelnej obudowy. Kamera ma „gwarancję” wodoszczelności do głębokości ok 10m. W zestawie otrzymujemy zewnętrzy, nazywany popularnie szkieletem, element zaciskowy obejmujący kamerę i umożliwiający jej mocowanie.
Hardware
Nowy procesor GP1 zapewnia lepszą stabilizację obrazu z bardzo niewielkimi, rzędu kilku %, stratami na klatce. To dzięki niemu możliwe stało się nagrywanie filmów 4K w 60 klatkach i filmów Full HD w 240 klatkach na sekundę. Dodatkowo nowy procesor umożliwia kręcenie filmów w gorszych warunkach oświetleniowych i lepszą dynamikę kolorów. Jak już pisałem podając dane techniczne kamera dzięki GPS może geotagować filmy i zdjęcia (również w formacie RAW!).
Software
Nie da się pisać o współczesnych kamerach sportowych nie wspominając o oprogramowaniu na telefony, w przypadku GoPro mamy do czynienia z odświeżoną aplikacją QuickStories (dostępna dla Androida i IPhona) umożliwiającą publikację szybkich krótkich filmików automatycznie montowanych przez apilkację. Jak to działa w praktyce: kręcimy film, film przesyłany jest bezprzewodowo do telefonu, tam montowany (użytkownik ma wpływ na pewne parametry filmu) i przygotowany do publikacji. Jakość montażu jak na „programowy automat” jest całkiem przyzwoita i do dzielenia się na szybko na FB czy YT w zupełności wystarcza. Nie zastąpi jednak ręcznego montażu video i audio.
Niestety są również minusy, głównym jest kodek użyty przy nagrywaniu w największej ilości klatek (tabela poniżej). GoPro 6 HERO Black korzysta bowiem z najnowszego kodeka h.265 (konkurencja nadal stosuje jego poprzednika h.264), kodek ten znany jest równiez pod nazwą High Efficiency Video Coding - HEVC. Problem polega na tym, że w chwili obecnej niewiele programów do edycji wideo umożliwia otwarcie plików zakodowanych HEVC. Koneczna jest konwersja na h.264, którą można przeprowadzić między innymi darmowym programem Handbrake. (stan na luty 2018). O wyższości jednego kodeka nad drugim napisano już w internecie bardzo wiele - zainteresowanych odsyłam do google`a.
Czas pracy na baterii jest zadowalający, zimą kamera bez problemu "kręciła" ponad 60 minut zarówno w Full HD jak i 4k. Producent podaje, że w zależności do wybranej rozdzielczości i ilości klatek kamera pracuje od 65 do 110 minut.
Zanim przejdę do podsumowania kilka słów o warunkach w jakich testowałem kamerę, testy odbyły się podczas wyjazdu na narty w grudniu 2017. Temperatury ujemne, czasami w słońcu pojawiał się plus. Dobre oświetlenie. Mocna dawka drgań o różnym natężeniu, od ciągłych podrygów podczas porannej jazdy na twardym sztruksie po nagłe dłuższe skoki przy szybkich slalomowych skrętach.
W końcu pora na odpowiedź na pytanie zawarte w tytule, Dlaczego chcę ją mieć?
- Jakość obrazu, dla mnie bliska ideału
- Stabilizacja obrazu – mimo braku stabilizacji optycznej dzięki nowemu procesorowi jest bardzo dobra.
- Ergonomia – w końcu trafiłem na kamerę której podstawowa obsługa nie wymaga wertowania instrukcji i przechodzenia między niekończącymi się pozycjami menu za pomocą przycinających się na mrozie przycisków.
- Komunikacja głosowa – (wiem – inne też mają, dla mnie jednak to pierwsze spotkanie z tą funkcją) , kto kręcił filmy zima ten wie jak niemiłe bywa zdejmowanie rękawiczek na mrozie ;)
- Estetyka – moja subiektywna ocena: Go Pro 6 HERO Black jest ŁADNA J
- Quickstories – bardzo fajna aplikacja gdy chcesz tu i już teraz podzielić się swoimi wyczynami :)
Minusy są właściwie tylko dwa, pierwszy to kodek wymagający konwertowania by móc edytować filmy, niby nie problem ale zabiera czas (niebawem h.265 trafi do wększosci programów do obróbki video i problem sam zniknie), drugi to cena, jak zawsze u GoPro wysoka.
PS
Cena spada :) w grudniu 2399 dziś (luty 2018) mozna ją kupic za 1899zł