Skip to main content

Dzieci na nartach.

Autor: |

Kiedy rozpocząć nauke jazdy, pomoce dydaktyczne do nauki jazdy, niebezpieczeństwa na stoku.

 

Rodzice zakochani w sportach zimowych, najchętniej widzieli by swoje pociechy z nartami u nóg już nazajutrz po ich pierwszym samodzielnym kroku. Jednak jak wynika z praktyki trzeba poczekać przynajmniej do wieku 3 lat. Wynika to z jednej strony z rozwoju psychomotorycznego dziecka a z drugiej z braku sprzętu dla dzieci młodszych niż 3 latka. Mówię tu o prawdziwym sprzęcie, zabawę z plastikowymi nartkami możemy rozpocząć wcześniej. W wielu krajach szkółki narciarskie mają do zaoferowania kursy dla dzieci 3 - 5 letnich, coraz częściej można spotkać w Alpach instruktorów mówiących po Polsku!.

Swojego syna zacząłem uczyć jazdy na nartach w wieku 5 lat, po 2 jednodniowych wyjazdach w Beskidy pojechaliśmy na dwa tygodnie w Alpy. Tu ku mojemu zaskoczeniu syn po kilku dniach potrafił zjechać praktycznie z każdej trasy i to bynajmniej nie metodą "ratuj się kto może". Obserwowałem również syna znajomych, rówieśnika, którego postępy były jeszcze szybsze. Dzieci w wieku 5-6 lat bardzo szybko się uczą pod warunkiem że w odpowiedni sposób, dostosowany do ich wieku tłumaczymy im jak mają wykonać daną ewolucję.

Rodzice i dzieci na nartach:
Drogi rodzicu decydując się na wyjazd z początkującym dzieckiem na narty musisz zdawać sobie sprawę z ograniczeń jakie na siebie nakładasz:
- twój narciarski dzień będzie krótszy,
- nie zabieraj dziecka na zbyt trudne trasy, nawet jeśli dziecko zjedzie to niczego się nie nauczy,
- jeśli jedziesz przed dzieckiem skręcaj raczej długim gigantowym skrętem niż krótkim śmigiem, jazda śmigiem może być odebrana przez dziecko jako jazda na krechę,
- jeśli tylko możesz sobie na to pozwolić, a Twoje dziecko jest na tyle samodzielne zapisz je na kurs, w grupie dzieci, pod okiem instruktora postępy będą na pewno szybsze.

Niebezpieczeństwo na stoku:
Największym zagrożeniem na stoku dla naszych dzieci są inni dorośli narciarze. Małe dzieci upadają z niewielkiej wysokości co w połączeniu z niewielka wagą i prędkością zmniejsza prawdopodobieństwo kontuzji. Natomiast kontakt z rozpędzonym dorosłym może być przyczyną tragedii.
Często rodzic uczący swe dziecko nieświadomie przyczynia się do wzrostu zagrożenia swego dziecka. Nagminny jest widok rodzica celowo wywracającego swe dziecko na oślej łączce, "bo jechało zbyt szybko". Takie zachowanie niczego dobrego nie uczy a wręcz wpływa odwrotnie od zamierzeń na psychiką dziecka.
Dziecko bezwzględnie powinno jeździć w kasku (przeczytaj artykuł na temat kasków).
Uważaj na swoje dziecko, szczególnie gdy jedziesz przed nim, nie zgub go na stoku (to nie takie trudne).
Niech Twoje dziecko ma kieszeni adres hotelu i numer telefonu kontaktowego.

Przydatne drobiazgi do nauki jazdy

Lejce - mocowane do tułowia (rodzaj uprzęży) stosowane do nauki skręcania u dzieci które potrafią już samodzielnie balansować ciałem i samodzielnie zjeżdżać po lekko nachylonych stokach, ale przy większych prędkościach nie potrafią skręcać i kontrolować prędkości.
Rodzic lub opiekun jedzie za dzieckiem pługiem i pociągając za lejce steruje biodrami dziecka inicjując skręt.



Podnośnik Uprząż zakładana na tułowie dziecka z uchwytem na plecach dziecka, pomada wsadzać dziecko na krzesełko, a na wyciągu orczykowym pomaga podtrzymywać dziecko.








Łącznik dziobów przegubowe połączenie dziobów nart - uniemożliwia krzyżowanie, nart pozwala łatwiej prowadzić narty i nauczyć sie skrętów z pługa.