Skip to main content

Brenna- czy warto wybrac sie na narty?

Autor: |
Brenna (foto: www.wyciagi.brenna.pl)
Brenna (foto: www.wyciagi.brenna.pl)

Brenna- wieś położona w Beskidzie Śląskim w dolinie rzeki Brennica, zlokalizowana jest  ok. 20 km. od Skoczowa. Dla narciarzy jest przygotowanych kilkanaście wyciągów orczykowych, zarówno pojedynczych jak i podwójnych.

Dojazd: Do Brennej najlepiej dojechać drogą nr 81 (popularna "Wiślanka"), która łączy Katowice z Wisłą. Żeby dojechać do kurortu, przed Skoczowem należy skręcić, o czym będą nas informowały liczne drogowskazy. Po przejechaniu ok. 20 km znajdziemy się w Brennej.
Jeśli ktoś chce się wybrać autobusem, to  musi się przesiąść na komunikację regionalną (najlepiej na dworcu w Skoczowie).

Noclegi: Brenna ma bardzo dobrze rozwiniętą sieć noclegową, dlatego ze znalezieniem miejsc nawet w szczytowych momentach sezonu, nie będzie żadnego problemu. Pokój z łazienką i telewizorem można znaleźć już za 30 zł, co nie jest specjalnie wygórowaną ceną w porównaniu z innymi górskimi ośrodkami.

Okiem narciarza: W dniach od 17-20 lutego miałem okazję poszusować w Brennej i głównie skupiłem się na największym ośrodku narciarskim: "Węgier-ski". Stacja posiada w sumie siedem wyciągów orczykowych (jedno oraz dwuosobowych), które są położone na dwóch górkach i są połączone darmowym ski-busem. Trasy są dopasowane pod względem trudności: dla początkujących został przygotowany wyciąg nr 5 o długości ponad 200 metrów, który idealnie nadaje się do nauki jazdy. Dla trochę bardziej wyrafinowanych narciarzy, sa przygotowane niebieskie oraz czerwone trasy.

Wszystkie trasy są ratrakowane, a 6 z 7 są także sztucznie naśnieżane, co pozwala na jazdę na nartach nawet gdy natura skąpi  białego podkładu. Trasa nr 1 jest również oświetlona i w godzinach 17:30 do 18 można na niej pojeździć za darmo.

Warunki w środku lutego są wręcz wymarzone dla narciarzy i snowboardzistów, na trasach nie było żadnych kamieni oraz widocznych przetarć, co jest wielkim plusem tego ośrodka, a piękne słońce aż zachęcało do podziwiania widoków. Kolejki w największych szczytach mówiąc krótko- dały się przeżyć, natomiast ok. godz 13, już ich prawie nie było, bo pora obiadowa zachęcała do zjedzenia czegoś w restauracjach w centrum (oprócz zapiekanek, hamburgerów oraz kiełbasek i karczku, nie znajdziemy nic innego w barach przy stokach).

Niestety, ośrodek jest przeznaczony wyłącznie dla zmotoryzowanych. Żeby dostać się do niego bez samochodu, należy w centrum wsiąść do autobusu, który zawiezie nas do ostatniego przystanku Brenna- Bukowa, a następnie przejść kilkaset metrów (ok. 20 min. marszu) drogą pod górę, co nie należy do specjalnie przyjemnych, jeśli na niesiemy  narty, buty i kijki...

Ośrodek wybronił się jednak dobrze przygotowanymi trasami oraz jak na środek ferii, całkiem małymi kolejkami, dlatego zasługuje na ocenę Dobrą

Brenna (foto: www.wyciagi.brenna.pl) Brenna (foto: www.wyciagi.brenna.pl)