Skip to main content

Wypożyczanie sprzętu narciarskiego w czasach COVID-19

Autor: |
"Wypożyczalnia butów" rok 2020 południe Europy (foto: P. Burda)
"Wypożyczalnia butów" rok 2020 południe Europy (foto: P. Burda)

W ostatnich latach wizyta w wypożyczalni sprzętu zimowego jest jednym z pierwszych kroków stawianych w ośrodku narciarskim. Przyjeżdżamy do ośrodka, meldujemy się w hotelu czy na kwaterze, idziemy do kasy po karnety i odwiedzamy wypożyczalnie.

Wyzwaniem dla wypożyczalni nart w sezonie objętym obostrzeniami związanymi z pandemią COVID-19 będzie:

  • skrócenie do minimum kontaktu z klientem,
  • ograniczenie ilości sprzętu przekazywanego do przymiarki,
  • dezynfekcja sprzętu między kolejnymi wypożyczeniami - kraje w których będzie obowiązywał nakaz dezynfekcji nart między wypożyczeniami (kliknij w link i przewiń do tabelek).

W sukurs przyjdą nowoczesne technologie:

  • wspomagające wypożyczanie nart online,
  • wspomagające tradycyjny bootfiting technologią skanowania 3D,
  • płatności zbliżeniowe.

W wielu krajach już dziś więcej narciarzy jeździ na wypożyczonych nartach niż na własnym sprzęcie. Wynika to z wygody, łatwiej podróżuje się samolotem bez konieczności nadawania niewymiarowego bagażu i chęci jazdy na nowym, dobrze przygotowanym sprzęcie. W Polsce ten trend pojawił się niedawno ale zdobywa z roku na rok większą popularność.(zainteresowanych odsyłam do tekstu: Kiedy nie należy kupować sprzętu narciarskiego).

Jak będzie wyglądało wypożyczanie sprzętu narciarskiego w czasach COVID-19?

Wiele wypożyczalni w ośrodkach alpejskich zachęca do rezerwacji sprzętu online. Zarezerwowany sprzęt będzie o określonej w rezerwacji porze czekał na klienta. Wizyta klienta w wypożyczalni ograniczy się tyko do odbioru sprzętu narciarskiego. Wpłynie to na bezpieczeństwo zarówno klientów jak i pracowników wypożyczalni.

O ile łatwo sobie wyobrazić onlinowy wybór nart na podstawie dość prostego formularza (każdy się pewnie z takim spotkał wypożyczając narty w skomputeryzowanych wypożyczalniach), podajemy wzrost, wagę, płeć, poziom,  umiejętności i opcjonalnie zaznaczamy czy ma to być narta na trasę, do parku czy na freeride, to onlinowe wypożyczenie butów narciarskich wydaje się zadaniem karkołomnym.

Tak, w formularzu podajemy też rozmiar buta, służy on jednak tylko informacyjnie by pracownik mógł podać pierwszą parę do przymiarki. Każdy kto korzystał z wypożyczalni wie, że proces przymierzania butów trwa najdłużej. Jest to zrozumiałe, dobrze dobrany but to podstawa bezpiecznej i przyjemnej jazdy.

Czy można przenieść bootfiting do rzeczywistości wirtualnej?

Od kilku lat rozwijane są dwa podejścia wspomagające wirtualny dobór butów narciarskich.

  • Metoda pierwsza opiera się na wypełnieniu formularza z podaniem rozmiaru, szerokości stopy, wagi, czasami jeszcze kilku innych parametrów.
  • Metoda druga rozpoczyna się od stworzenia modelu 3D stopy i łydki klienta, raz opracowany profil zapisywany jest w systemie i będzie dostępny podczas kolejnych wizyt w wypożyczalniach tej samej sieci. W „covidowym” sezonie wiodące sieci wypożyczalni udostępnią klientom skanery 3D w których będzie można stworzyć profil swoich stóp. Po skanowaniu system sam wskaże które z dostępnych w wypożyczalni butów będą idealne dla danego klienta. Nie obędzie się bez podania poziomu umiejętności.

Co uzyskujemy korzystając  z systemu skanowania 3D?

Zazwyczaj pierwszy podany przez obsługę but będzie DOBRZE dobrany, nie ma konieczności znanego z tradycyjnych wypożyczalni długotrwałego przymierzania kolejnych par z których jedna jest za wąska, druga ma zbyt wysokie podbicie i pięta lata, trzecia… odpowiednia okazuje się dopiero para czwarta czy piąta.

Druga zaleta jest równie ważna, początkujący narciarz nie zawsze jest w stanie dobrze określić co mu nie „pasuje w bucie”, trudno mu odpowiedzieć na pytanie czy nie ma bocznych luzów, czy pięta dobrze trzyma. Jeszcze większy problem jest z uzyskaniem odpowiedzi od dzieci, szczególnie gdy wypożyczanie i przymierzanie butów trwa zbyt długo.

Czy tylko 2 metody? Jest jeszcze metoda „chałupnicza” stosowana bardzo często przez autora podczas krótkich wyjazdów prasowych do ośrodków.

„Mam kilka ulubionych i sprawdzonych butów, modele udokumentowane zdjęciami i zapisanymi partnumberami. Jeśli to tylko możliwe to proszę w wypożyczalni o konkretny but: skuteczność jest prawie 100%, rzadko kiedy muszę przymierzać drugą parę.”

"Wypożyczalnia butów" rok 2020 południe Europy (foto: P. Burda) "Wypożyczalnia butów" rok 2020 południe Europy (foto: P. Burda)