Dyskomfort na stoku – poradnik dla początkujących

Trenuj przed sezonem

Dyskomfort podczas jazdy na stoku może wynikać z różnych rzeczy. Jedną przyczyn może być… ciało narciarza. Nie oszukujmy się – siedzący tryb życia, brak porannej gimnastyki czy regularnego uprawiania sportu zbiera swoje żniwo. Zanim zaczniesz kląć na sprzęt, albo bluźnić na narciarstwo jako takie (co stanowczo odradzamy), zadbaj o siebie. Przygotuj się na sezon! Dwa miesiące regularnych wizyt na basenie, nawet raz w tygodniu, zrobią różnicę. Trzeba pamiętać, że oprócz zabawy, jazda na nartach to wysiłek dla ciała. Im lepiej radzisz sobie z wysiłkiem, tym więcej masz frajdy.

Wypożycz sprzęt

No dobrze, ale nie wszystko można wyjaśnić brakiem formy. Bo w jaki sposób rozciąganie pomoże mi na palce marznące w bucie? Tutaj pojawia się kwestia źle dobranego sprzętu. Na szczęście jest na to proste lekarstwo – odwiedź wypożyczalnię. Jako początkujący nie musisz mieć własnego sprzętu. Sprawdź w jakiego rodzaju butach czujesz się najlepiej, co jest dla Ciebie najwygodniejsze. Dokładnie to samo dotyczy nart. Nie zmienia to jednak faktu, że z tej dwójki to buty są ważniejsze. Doświadczeni narciarze mówią wprost – nie jeździ się na nartach, tylko w butach. Jest jednak haczyk.

Nawet jeżeli ktoś w wypożyczalni pomoże Ci dobrać odpowiednie buty (z tym bywa różnie), możesz czuć dyskomfort. Dlaczego? Buty dopasowują się do kształtu stopy osoby, która w nich jeździ. Jeżeli buty użytkuje wiele osób, wewnętrzna warstwa po prostu się rozchodzi. To powoduje zbędne odkształcenia, małe luzy i drobne niedopasowania. To co wydaje się być drobnostką podczas przymierzania butów, będzie udręką po kilku godzinach jazdy. Jeżeli nie chcesz, aby najlepszą chwilą na stoku był moment zdjęcia butów, poświeć dłuższą chwilę na ich wybór. Zrób dokładnie to samo, kiedy zdecydujesz się kupić swoja parę. 

Kup dobre buty narciarskie

Dwie najważniejsze rady przy kupowaniu butów – nie spiesz się i nie bój się pytać. Pamiętaj też o tym, że buty trzymane w ciepłym sklepie, są bardziej elastyczne, niż na chłodnym stoku. Przymierz je, posiedź w nich kilka minut, zrób parę kroków. Jeżeli już w sklepie czujesz, ze coś jest nie tak, szukaj dalej. Większość sprzedawców w sklepie z pewnością pomoże Ci coś wybrać. Warto zwrócić uwagę na inicjatywę Stacja Eksperta. To program, który łączy szereg profesjonalnych sklepów narciarskich w całej Polsce. Ich pracownicy zjedli zęby na narciarstwie. Mało tego, treści na ich stronie są tworzone przez specjalistów z marek Atomic i Salomon. To co jest jednak najważniejsze, to fakt, że Stacja Eksperta zapewnia bootfiting, skanowanie stóp 3D oraz termoformowanie skorup, botków wewnętrznych, a także wkładek do butów. Tylko co oznaczają te wszystkie słowa?

Skorzystaj z usług ekspertów 

Bootfiting to nic innego, jak profesjonalne dopasowanie buta do narciarza, jego stylu jazdy i poziomu zaawansowania. Służy do tego między innymi skanowanie stóp w technice 3d. Dzięki temu można nie tylko sprawdzić długość i szerokość stopy, ale też np. siłę nacisku na podłoże w poszczególnych częściach stopy. To z kolei ułatwia dopasowanie wkładek i butów pod konkretnego narciarza. Wyobraź sobie szycie butów na miarę, ale przy użyciu nowoczesnej technologii, komputerów, polimerów i najwyższej jakości pianek. Mniej więcej ta wygląda profesjonalny bootfiting i termoformowanie w Stacji Eksperta. 

Przy okazji wizyty w Stacji Eksperta, wypada wspomnieć o trwających promocjach. W listopadzie czeka nas darmowy serwis nart przy zakupie nart Atomic lub Salomon. W grudniu z kolei otrzymamy wkładki SIdas przy zakupie butów Atomic lub Salomon.

Dyskomfort na stoku – poradnik dla początkujących (foto: mat. prasowe)